Premier Mateusz Morawiecki przyjeżdża na forum przedsiębiorców i bije się w piersi. Szef rządu stwierdził, że stabilność, regulacje i przewidywalność tych regulacji to jest coś, co wymaga poprawy, a system podatkowy wymaga daleko idącego uproszczenia. Szef rządu tłumaczy, że w po pandemicznym okresie, z wojną tuż za naszą granicą, biznes potrzebuje stabilnej i przewidywalnej polityki gospodarczej państwa. Problem w tym, że szef rządu o tym, ile jest jeszcze do zrobienia, mówi po prawie ośmiu latach rządów PiS-u.