Trwa śledztwo w sprawie przecięcia dwóch kabli telekomunikacyjnych na dnie Bałtyku. Szwedzka marynarka wojenna prowadzi oględziny miejsca zdarzenia. "To nie pierwszy taki przypadek" - mówi reporterowi TVN24 dowódca Stałej Grupy Morskiej.
Chiński statek Yi Peng 3 zacumowany jest teraz w cieśninie między Danią a Szwecją. Towarzyszy mu duński okręt patrolowy.
- Nie wiemy jeszcze, czy to sabotaż, czy coś innego, Ale niezależnie od tego, jest to oczywiście sytuacja wymagająca dużej uwagi. Zwłaszcza ze względu na obecną sytuację w zakresie polityki bezpieczeństwa - wskazuje Troles Lund Poulsen, minister obrony Danii.
Z danych serwisu analizującego ruch statków wynika, że chiński masowiec wypłynął z rosyjskiego portu Ust-Ługa i przepływał blisko dwóch podwodnych kabli, w chwili ich uszkodzenia.
"Nie byłem zaskoczony"
Oczy Finlandii zwrócone są w kierunku morza Bałtyckiego. Teraz trwają dosyć spore manewry marynarki wojennej NATO, więc to jest świetna okazja, żeby zapytać dowódców, co się wydarzyło na dnie Bałtyku.
Za Morze Bałtyckie odpowiada Stała Grupa Morska 1. Jej dowódcą jest Thomas Rasmussen.
- Nie byłem zaskoczony. Nie wiem, czy zostały przecięte, czy coś innego się stało. Ale takie rzeczy zdarzają się od czasu do czasu i nie jest to pierwszy raz - komentuje kmdr Thomas Stig Rasmussen z Królewskiej Duńskiej Marynarki Wojennej.
Na dnie Bałtyku przebiega mnóstwo infrastruktury krytycznej. Od światłowodów, po rurociągi.
- Mamy całkiem dobre pokrycie morza dzięki naszym czujnikom obserwacyjnym. Więc wiemy, co tam tak naprawdę się dzieje - mówi kmdr Janne Huusko, szef sztabu Fińskiej Marynarki Wojennej.
CZYTAJ TAKŻE: Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji
Komandor Porucznik Beata Król z niemieckiej marynarki wojennej dowodzi NATO-wską grupą likwidującą miny morskie. Ale ich zadaniem jest też monitoring dna morza.
- Używamy dronów głównie do identyfikacji i zwalczania min. Ale dzięki nim możemy robić zdjęcia i filmy kabli oraz rur - informuje kmdr por. Beata Król, dowódca Stałego Zespołu Sił Obrony Przeciwminowej NATO Grupa 1.
I choć Bałtyk jest już niemal w całości wewnętrznym morzem NATO, to zagadkowe uszkodzenia kabli pokazuje, jak ważne jest wzmacnianie bezpieczeństwa tego akwenu.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24