W Sejmie trwają pracę nad przepisami, które mają sprawić, że korzystanie z taksówek na aplikacje będzie bezpieczniejsze. W 2022 roku przypadków molestowania i gwałtów dokonanych przez ich kierowców było niestety ponad pięć razy więcej niż dwa lata wcześniej.
Sejm zaczął pracę nad przepisami, które mają poprawić bezpieczeństwo kobiet w taksówkach Ubera, Bolta i FREE NOW. - Nie ma miesiąca, żebyśmy nie dowiadywali się o poszkodowanej, zgwałconej kobiecie - mówi Aleksandra Gajewska z PO.
Posłanki opozycji, ministerstwo i rząd idą ramię w ramię - tym razem jest zgoda, że falę przemocy seksualnej trzeba powstrzymać. - Będzie bardziej dokładna weryfikacja - obiecuje Janusz Cieszyński, minister cyfryzacji.
Ci kierowcy, którzy gwałcili i molestowali - posługiwali się fałszywą tożsamością, wykorzystując luki w działaniu aplikacji. - Kierowcy po prostu czują się bezkarni, a bezkarność prowadzi do tego, że po prostu pozwalają sobie na coraz większe przestępstwa - uważa Aleksandra Gajewska.
Zaproponowane przez rząd przepisy zaostrzają kary finansowe dla firm - najwyższa to półtora miliona złotych. Nakazują też, by wszystkie swoje dokumenty kierowcy dostarczali osobiście, a nie online i by w trakcie przejazdu aplikacje weryfikowały tożsamość kierowcy. - Ten, kto czerpie największe korzyści, a to są te wielkie firmy technologiczne, ponosi też odpowiedzialność za bezpieczeństwo swoich pasażerów - mówi Janusz Cieszyński.
Czy te firmy będą rzetelnie weryfikować kierowców? Tu są wątpliwości. - Kierowcy muszą być zweryfikowani na poziomie państwa i to nie jest rolą operatorów, żeby weryfikować kierowców. Operator ma interes w tym, żeby było jak najwięcej kierowców - mówi Kuba Czajkowski z organizacji "Miasto Jest Nasze".
Ponadpartyjne poparcie
Do popularnych aplikacji niechęci nie kryją taksówkarze i zwracają uwagę, że kierowcy z aplikacji, często obcokrajowcy, mają przedstawiać zaświadczenie o niekaralności w Polsce. - Czyli jeżeli przykładowo obcokrajowiec przyjechał spoza Unii Europejskiej do Polski i chce świadczyć tę usługę, tam może być przestępcą. My tego nie wiemy - mówi Dariusz Góralczyk z Krajowej Izby Gospodarczej Taksówkarzy.
Nowe przepisy mają ponadpartyjne poparcie, ale pomysłów jest więcej niż zawarto w projekcie. - Ja bym postulowała dwie kwestie: znajomość języka polskiego i polskiego prawa. Tu chodzi nie tylko o kwestie - ścigania bądź nie - przemocy seksualnej, ale także pewnego obyczaju i kultury, które być może są różne - apeluje Anna Kucharska-Dziedzic z Nowej Lewicy.
Przepisy mogą zostać przyjęte przez Sejm już w piątek. - Na tym rynku jest tak dużo nieprawidłowości, że jeżeli zmiany ustawowe nie zostaną wprowadzone, to te zatrważające naruszenia będą trwały - ostrzega Aleksandra Gajewska.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24