W ostatniej chwili, tuż przed planowanym głosowaniem, marszałek Sejmu skreśliła z porządku obrad punkt dotyczący referendów lokalnych, czyli jeden ze sztandarowych postulatów Pawła Kukiza. Na przeszkodzie stanęli posłowie Solidarnej Polski, którzy domagają się zwrotu od polityka ponad czterech milionów złotych dotacji, którą powiązana z nim fundacja dostała z rezerwy budżetowej. Posłowie Zbigniewa Ziobry zapewniają, że chodzi o przejrzystość, uczciwość i honor swojego sejmowego kolegi. Opozycja odpowiada, że oni sami powinni zwrócić dziesiątki milionów złotych publicznych pieniędzy, wydanych w nieprzejrzysty sposób.