Australia decyduje w sprawie nowatorskiego prawa. "Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Cały świat patrzy w tej sprawie na przykład Australii, bo wpływ mediów społecznościowych na rozwój młodego człowieka jest ewidentny, ale nadal pozostaje nie do końca zbadany. Australijski parlament będzie rozpatrywał pionierski projekt prawa, zabraniającego dzieciom poniżej 16. roku życia logowania się na portale społecznościowe. Za egzekwowanie zakazu odpowiedzialne będą same platformy społecznościowe, które będą musiały liczyć się z wysokimi karami, jeżeli nie wprowadzą właściwych procedur, utrudniających korzystanie z ich produktów małoletnim.

Niemal każdy nastolatek w Australii korzysta średnio z czterech różnych platform społecznościowych. Badania przeprowadzone przez tamtejszy rząd wykazały, że aż 95 procent dorosłych uważa bezpieczeństwo w sieci za jedno z najtrudniejszych wyzwań rodzicielskich.

- Dla zbyt wielu młodych Australijczyków media społecznościowe mogą być szkodliwe. Niemal dwie trzecie nastolatków pomiędzy 14. a 17. rokiem życia miało do czynienia z ekstremalnie niebezpiecznymi treściami w internecie. Mowa o nadużywaniu narkotyków, samobójstwach i samookaleczeniu - przekazuje Michelle Rowland, minister komunikacji Australii.

Na liście Instagram, Facebook i TikTok

Centrolewicowy rząd skierował do parlamentu projekt ustawy, której celem jest wprowadzenie zakazu korzystania z mediów społecznościowych przez dzieci poniżej 16. roku życia. Lista serwisów i aplikacji, które zostaną objęte przepisami, nie została jeszcze opublikowana. Wiadomo jednak, że znajdą się na niej między innymi Instagram, Facebook czy TikTok.

- Media społecznościowe wyrządzają krzywdę młodym Australijczykom. Skończymy z tym. Bezpieczeństwo i zdrowie psychiczne młodych ludzi muszą być dla nas priorytetem - podkreśla Anthony Albanese, premier Australii.

Przepisy nie przewidują żadnych wyjątków. Dzieci poniżej 16. roku życia nie będą mogły korzystać z mediów społecznościowych nawet za zgodą rodziców. Zakaz obejmie też już istniejące konta. Dzieci nadal będą mogły używać aplikacji służących do przesyłania wiadomości oraz platform, które wspierają zdrowie i edukację. Australia będzie testować systemy służące weryfikacji wieku, wykorzystując między innymi dane biometryczne.

- Kluczową kwestią dla mnie i dla reszty obywateli jest to, jak technologia zostanie wdrożona i czy będzie chronić prywatność. Damy Australijczykom wybór. Nie będziemy gromadzić ani udostępniać zbyt dużo informacji na ich temat - zapowiada Andrew Black, dyrektor zarządzający ConnectID.

Firmy, które nie zastosują się do przepisów dotyczących ograniczeń wiekowych, będą musiały zapłacić karę w wysokości nawet 50 milionów dolarów australijskich. To równowartość ponad miliarda trzystu czterdziestu milionów złotych.

- Media społecznościowe mają odpowiedzialność społeczną. Wiemy, że mogą i powinny lepiej radzić sobie ze szkodami, jakie mogą wyrządzać, dlatego wprowadzamy duże zmiany. To platformy ponoszą odpowiedzialność za bezpieczeństwo użytkowników - wskazuje Michelle Rowland.

Eksperci ostrzegają przed negatywnymi skutkami nowego prawa

Choć wielu rodziców przyjęło to rozwiązanie z zadowoleniem, niektórzy eksperci uważają, że zakaz może przynieść negatywne skutki. Ich zdaniem przepisy mogą sprawić, że dzieci będą zagłębiać się w niebezpieczne rejony internetu. Ponad stu australijskich naukowców skrytykowało zakaz, nazywając go "zbyt topornym narzędziem". Nastolatkowie twierdzą, że zdają sobie sprawę z cyberprzemocy, ale uważają też, że istnieje też wiele pozytywnych aspektów korzystania z mediów społecznościowych. 14-letni Ben boi się, że poczuje się jeszcze bardziej odizolowany.

- Mam autyzm i naprawdę duże trudności z nawiązywaniem kontaktów z innymi. Robienie tego w sieci jest łatwiejsze i mniej stresujące - przyznaje Ben Kioko, 14-latek z Australii.

ZOBACZ TEŻ: Zakaz mediów społecznościowych. Limit wieku

Niektóre kraje już wprowadziły ograniczenia dotyczące korzystania z mediów społecznościowych. Obowiązują one między innymi we Francji, gdzie mediów społecznościowych bez zgody rodziców mogą używać dzieci powyżej 15. roku życia.

Australijskie rozwiązanie idzie znacznie dalej. Opozycyjna Liberalna Partia Australii planuje poprzeć projekt ustawy, choć Niezależni i Partia Zielonych domagają się bardziej szczegółowych informacji na temat proponowanego prawa. Jeśli ustawa zostanie przyjęta, przepisy wejdą w życie w ciągu 12 miesięcy. Właściciele mediów społecznościowych będą mieli rok na opracowanie sposobu wdrożenia ograniczenia wiekowego.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: Reuters

Pozostałe wiadomości

"Dość czekania, czas na działania" - w szczycie kampanii wyborczej Lewica składa projekt likwidacji Funduszu Kościelnego. Stawką są miliardy złotych od państwa dla Kościołów. Koalicja była zgodna w sprawie likwidacji funduszu, a sprawą miał zająć się Władysław Kosiniak-Kamysz, ale efektów jego pracy brak.

Lewica chce "dowieźć obietnicę", którą miał się zająć Kosiniak-Kamysz. "Dość czekania, czas na działania"

Lewica chce "dowieźć obietnicę", którą miał się zająć Kosiniak-Kamysz. "Dość czekania, czas na działania"

Źródło:
Fakty TVN

Scenariusz jest zawsze ten sam. Spotkanie jest publiczne, a wystąpienie 20-minutowe. Żadnych pytań, żadnych tłumaczeń i żadnych konfrontacji z suwerenem. Jeśli trzeba, Sławomir Mentzen szybko opuszcza spotkanie na hulajnodze lub biegiem. To działa, bo druga tura jest coraz bliżej.

Powtarza ten sam scenariusz, później ucieka przed pytaniami. W sondażach zyskuje

Powtarza ten sam scenariusz, później ucieka przed pytaniami. W sondażach zyskuje

Źródło:
Fakty TVN

Policja zlikwidowała nielegalne laboratorium farmaceutyczne, które działało w mieszkaniu w Olsztynie. Podrabiane leki były później w sieci sprzedawane pacjentom. Główny Inspektor Farmaceutyczny szacuje, że połowa leków sprzedawanych w sieci to podróbki.

Polska "przoduje w produkcji nielegalnych leków". Policjanci zlikwidowali domowe laboratorium

Polska "przoduje w produkcji nielegalnych leków". Policjanci zlikwidowali domowe laboratorium

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

To już cztery lata, odkąd Andrzej Poczobut - dziennikarz i jeden z liderów mniejszości polskiej na Białorusi - został aresztowany przez białoruskie KGB. Andrzej Poczobut wciąż trzymany jest w łagrze jako jeden z najważniejszych zakładników reżimu. - Łukaszenka zdaje sobie sprawę z tego, że to jest jeden z najważniejszych więźniów, jakich posiada. Perspektyw na zwolnienie go z więzienia, na wynegocjowanie jego wolności, jak na razie nie widać - przyznaje dziennikarz Bartosz Wieliński.

"To piekło na ziemi, a w tym piekle znajduje się Andrzej". Perspektyw na zwolnienie Poczobuta "na razie nie widać"

"To piekło na ziemi, a w tym piekle znajduje się Andrzej". Perspektyw na zwolnienie Poczobuta "na razie nie widać"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Jeżeli tylko Ministerstwo Zdrowia przyzna, że tutaj należy coś zrobić, my już jesteśmy w blokach startowych i wiemy, jaki sprzęt należy kupić, jakie ośrodki należy wspomóc, aby kobieta była diagnozowana, leczona i także później rehabilitowana. To jest niezwykle ważne - wskazywał w "Faktach po Faktach" w TVN24 szef WOŚP Jurek Owsiak, mówiąc o walce z endometriozą. - Ciśniemy bardzo mocno panią minister zdrowia i widzimy duży postęp - dodał.

Owsiak: Ciśniemy mocno minister zdrowia. Wiemy, jaki sprzęt kupić

Owsiak: Ciśniemy mocno minister zdrowia. Wiemy, jaki sprzęt kupić

Źródło:
TVN24

- Tempo wzrostu funduszu płac w ochronie zdrowia jest większe niż dopływ składki. Jest coraz mniej pieniędzy na świadczenie usług - leki, operacje, sprzęt - powiedział w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 były członek Rady Polityki Pieniężnej Bogusław Grabowski, odnosząc się do zapowiadanych zmian w składce zdrowotnej. Ocenił, iż "dobrze, że się mleko rozlało i że trzeba będzie posprzątać, wprowadzając nowy system".

"Dobrze, że się mleko rozlało i trzeba będzie posprzątać"

"Dobrze, że się mleko rozlało i trzeba będzie posprzątać"

Źródło:
TVN24

Ruszył nowy niemiecki parlament ze skrajną prawicą jako drugą siłą polityczną. AfD nadal w Bundestagu pozostaje izolowane, ale teraz broni się, odwołując do standardów demokratycznych. Skrajnej prawicy mocno zależy na zdobyciu miejsca w parlamentarnym gremium kontrolnym, które monitoruje niemieckie służby wywiadowcze.

Pierwsze posiedzenie nowego Bundestagu. AfD się skarży

Pierwsze posiedzenie nowego Bundestagu. AfD się skarży

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Nowa amerykańska administracja chce przejąć kontrolę nad Grenlandią. Na jakich zasadach: aneksji? operacji zbrojnej? umowy? Na razie nie wiemy. Wiemy za to, że o ile podczas pierwszej kadencji Donalda Trumpa temat szybko zniknął, to teraz zdaje się być dla niego i jego ludzi jednym z priorytetów. Ze słów i czynów samych Grenlandczyków wynika, że dla nich najważniejsze jest samostanowienie.

"Od II wojny światowej mamy zasadę samostanowienia". Grenlandczycy tego właśnie chcą

"Od II wojny światowej mamy zasadę samostanowienia". Grenlandczycy tego właśnie chcą

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS