Nie wystarczyły informacje o niebezpieczeństwie i zabraniające wstępu znaki. Po tym, jak na teren zapadlisk w Trzebini wchodzili ludzie, wojewoda małopolski wydał rozporządzenie o zakazie wejścia. To oznacza, że łamiących prawo czekać może nawet kara grzywny. Szacuje się, że miejsc, gdzie może dochodzić do osuwisk terenu w Trzebini, jest niemal pół tysiąca.