Wraca do pracy po ponad 520 dniach zawieszenia. Sędzia Maciej Ferek nie mógł orzekać, bo kwestionował status sędziów powołanych przez upolitycznioną KRS, za co ukarała go nieistniejąca już Izba Dyscyplinarna. Te decyzję uchyliła powołana w jej miejsce Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Sędzia z jednej strony się cieszy, bo zawieszenie uznawał za nielegalne, z drugiej mówi, że chaos w sądownictwie się nie skończył.