Pan Michał jest trwale niepełnosprawny, ale rentę przyznano mu tymczasową. Walczy o życie

Źródło:
Fakty TVN
Pan Michał jest trwale niepełnosprawny, ale rentę przyznano mu tymczasową. Walczy o życie
Pan Michał jest trwale niepełnosprawny, ale rentę przyznano mu tymczasową. Walczy o życie
Marek Nowicki/Fakty TVN
Pan Michał jest trwale niepełnosprawny, ale rentę przyznano mu tymczasową. Walczy o życieMarek Nowicki/Fakty TVN

Michał ma trwałą niepełnosprawność, którą ciągle musi udowadniać - pokazywać, że jego stan się nie poprawił. Inaczej nie dostanie renty, która jest mu potrzebna chociażby do zakupu worków, do których musi się załatwiać. To oznacza dramatyczną walkę o życie.

Michał Cybulski ma 23 lata i z powodu wad genetycznych jest trwale niepełnosprawny. Ma nie w pełni wykształcone jelita i zmaga się ze wszystkim, co się z tym wiąże. Jest żywiony pozajelitowo. Musi załatwiać się do worków. - Najprawdopodobniej powinienem mieć jeszcze drugą stomię, bo mam kamienie, które co trzy miesiące mi się tak odnawiają, że po prostu ból sprowadza mnie do parteru i nie jestem w stanie normalnie funkcjonować - opowiada mężczyzna.

Michał nie jest w stanie normalnie funkcjonować także dlatego, że ZUS dwa miesiące temu przestał mu wypłacać rentę, a to jedyne jego źródło utrzymania. Teraz jest bez pieniędzy i bez ubezpieczenia, bo renta to też ubezpieczenie. - Worek kosztuje tysiąc złotych i ja po prostu na razie mam jeden worek ostatni w domu. Teraz muszę jak najszybciej to ubezpieczenie załatwić, bo inaczej ja nie będę żyć. Ja nie wytrzymam dłużej bez tego worka niż tydzień czasu. Może osiem dni, może dziesięć, i po prostu umrę - podkreśla Michał Cybulski.

ZUS tłumaczy, że pan Michał przestał dostawać rentę, bo wygasła jego dotychczasowa renta pięcioletnia okresowa. Urzędnicy przyznali mu rentę okresową, choć wiadomo, że musi ją otrzymywać do końca życia. Rentę okresową przyznaje się komuś, kto ma czasową niezdolność do pracy, a tu nie występuje ten problem. - Ja nie będę wchodzić w sprawy lekarza orzecznika, bo on jest specjalistą - mówi Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Centrali Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

List ZUS do emerytów i rencistów. "To nie jest kampania partyjna, tylko informacyjna"
List ZUS do emerytów i rencistów. "To nie jest kampania partyjna, tylko informacyjna"Arleta Zalewska/Fakty TVN

Urzędowa blokada

Michał Cybulski od urodzenia do pełnoletności był prowadzony przez lekarzy z Centrum Zdrowia Dziecka. - Nie jest pełnosprawnym chłopcem czy mężczyzną, dlatego ta wada, którą posiada, jest nieuleczalna, w związku z tym nic się nie zdarzy pozytywnego, wymaga stałej opieki wysokospecjalistycznej - wyjaśnia profesor Janusz Książyk z Oddziału Pediatrii, Żywienia i Chorób Metabolicznych w Instytucie "Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka".

Pan Michał nie może normalnie pracować, ponieważ ze względu na zespół krótkiego jelita i żywienie pozajelitowe dochodzi u niego często do sepsy i systematycznie trafia do szpitala. Każdy taki przypadek to walka o życie. - Rok temu leżałem na OIOM-ie przez pół roku, trzy razy byłem reanimowany i nie dawano mi szans życia - dodaje Michał Cybulski. ZUS-u to nie interesuje. Pan Michał musi ponownie złożyć wniosek o rentę i dostarczyć nowe dokumenty udowadniające, że jest niepełnosprawny.

Jednak ZUS posiada dokumenty z 2018 roku, z których wynika, że pacjent jest niepełnosprawny w sposób trwały. - Tamte dokumenty były brane pod uwagę w 2018 roku, kiedy pan wystąpił o tę rentę - przekonuje Paweł Żebrowski. Aby teraz wystąpić o nową rentę, czego Michał nie zrobił wcześniej z powodów rodzinnych, mężczyzna musi dostarczyć zaświadczenie od lekarza. Nie ma już ubezpieczenia, więc lekarz zaświadczenia wydać za darmo mu nie chce. Osiem lat temu rząd PiS zapowiedział, że wszyscy Polacy będą mogli się leczyć bez ubezpieczenia. Na zapowiedzi się skończyło.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Słowo "bezpieczeństwo" odmieniali w czwartek przez wszystkie przypadki wszyscy prowadzący kampanię wyborczą. W drugim zdaniu dodając, że trzeba tonować emocje i unikać agresywnego języka. Jednocześnie Prawo i Sprawiedliwość i Platforma Obywatelska opublikowały internetowe spoty podgrzewając nastroje.

Z jednej strony wzajemne oskarżenia, z drugiej apele o tonowanie emocji. "Ludzie nie chcą tej polsko-polskiej wojny"

Z jednej strony wzajemne oskarżenia, z drugiej apele o tonowanie emocji. "Ludzie nie chcą tej polsko-polskiej wojny"

Źródło:
Fakty TVN

Władimir Putin jest ścigany przez Międzynarodowy Trybunał Karny za zbrodnie wojenne. W Chinach podejmowany jest jednak jak światowy przywódca i słyszy, że oba państwa to "dobrzy sąsiedzi, przyjaciele i partnerzy". Na froncie w Ukrainie Rosjanie atakują. Ukraińcy są w defensywie.

Władimir Putin z wizytą w Chinach. "Sytuacja strategiczna Rosji byłaby dużo trudniejsza, gdyby nie Chiny"

Władimir Putin z wizytą w Chinach. "Sytuacja strategiczna Rosji byłaby dużo trudniejsza, gdyby nie Chiny"

Źródło:
Fakty TVN

Przed nim są jeszcze tysiące kilometrów przez całą Europę. Z namiotem, na pożyczonym rowerze, jedzie do Lizbony. Cel to zebranie pieniędzy - 330 tysięcy złotych - na operację starszego brata.

Maciej Pelc jedzie pożyczonym rowerem do Lizbony, by zebrać pieniądze na operację brata

Maciej Pelc jedzie pożyczonym rowerem do Lizbony, by zebrać pieniądze na operację brata

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Kupcy oceniają straty po pożarze w kompleksie handlowym przy Marywilskiej 44 w Warszawie. Są zrozpaczeni, bo z dorobku ich życia nic nie zostało. Firma, do której należy hala, zamierza ją odbudować.

Pożar hali Marywilska 44 to dramat dla kupców i ich rodzin. "Firma budowana od 20 lat poszła z dymem"

Pożar hali Marywilska 44 to dramat dla kupców i ich rodzin. "Firma budowana od 20 lat poszła z dymem"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Można powiedzieć, że Mateusz Morawiecki złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury, podpisując decyzję, na którą wydano dziesiątki milionów złotych, bez jakiejkolwiek podstawy prawnej - mówił szef KPRM Jan Grabiec o zgodzie byłego premiera na przeprowadzenie wyborów kopertowych. Skomentował też najnowszy spot Platformy Obywatelskiej, który wzbudził w czwartek wiele kontrowersji.

"Morawiecki złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury"

"Morawiecki złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury"

Źródło:
TVN24, PAP

- To jest zawsze to pytanie: kto miałby w tym interes? - zastanawiał się w "Faktach po Faktach" były sekretarz stanu w MON Janusz Zemke, odnosząc się do ataku na premiera Słowacji Roberta Ficę. Prezes Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego Jerzy Marek Nowakowski zwracał uwagę, że "polityka słowacka jest przepełniona złymi emocjami".

Echa zamachu na Roberta Ficę. "Polityka słowacka jest przepełniona złymi emocjami"

Echa zamachu na Roberta Ficę. "Polityka słowacka jest przepełniona złymi emocjami"

Źródło:
TVN24

Zoran Djindjic, prozachodni premier Serbii, był ostatnim dotąd szefem rządu w Europie postrzelonym w zamachu. On nie przeżył. Było to 21 lat temu. W Europie polityczne spory rzadko kończą się pociągnięciem za spust. Nic dziwnego, że wczorajsze doniesienia o ciężkim postrzeleniu premiera Słowacji Roberta Ficy błyskawicznie obiegły światowe media, które starały się dociec, jak do tego doszło i jakie może mieć to konsekwencje.

Światowe media o ataku na Roberta Ficę. "Żaden zamach na przywódcę nie jest nieszkodliwy"

Światowe media o ataku na Roberta Ficę. "Żaden zamach na przywódcę nie jest nieszkodliwy"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Było kilka minut przed 15, gdy w mediach pojawiły się pierwsze informacje o zamachu na szefa słowackiego rządu. - Premier upadł obok barierek. To koszmar. To niemożliwe, że doszło do tego na Słowacji - powiedziała dziennikarzom świadek zdarzenia. - Wydarzyło się coś, z czego nie zdajemy sobie jeszcze sprawy. Fizyczny atak na premiera jest także atakiem na demokrację - mówi prezydent Słowacji Zuzana Czaputova i apeluje o powstrzymanie nienawistnej retoryki.

"Premier upadł obok barierek. To koszmar. Nigdy się z tego nie przebudzę"

"Premier upadł obok barierek. To koszmar. Nigdy się z tego nie przebudzę"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Ranni bojownicy Hamasu leczą się w tureckich szpitalach, jak sam przyznał prezydent Turcji. To tylko potwierdza zdanie Białego Domu, że izraelska ofensywa nie zniszczy grupy. Premier Izraela idzie jednak w zaparte, nie dając nadziei na wstrzymanie ofensywy w Rafah. - Albo my, Izrael, albo oni, potwory z Hamasu - stwierdził Benjamin Netanjahu.

Bojownicy Hamasu leczą się w Turcji. Erdogan: nigdy nie postrzegałem Hamasu jako organizacji terrorystycznej

Bojownicy Hamasu leczą się w Turcji. Erdogan: nigdy nie postrzegałem Hamasu jako organizacji terrorystycznej

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS