Lekarze z hospicjów nie mogą wypisywać bezpłatnych leków. "Komuś po prostu brakło wyobraźni"

Autor:
Marta
Kolbus
Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Lekarze z hospicjów nie mogą wypisywać bezpłatnych leków. "Komuś po prostu brakło wyobraźni"
Lekarze z hospicjów nie mogą wypisywać bezpłatnych leków. "Komuś po prostu brakło wyobraźni"
Marta Kolbus/Fakty po Południu TVN24
Marta Kolbus/Fakty po Południu TVN24Lekarze z hospicjów nie mogą wypisywać bezpłatnych leków. "Mnie to bardzo oburza i to jest absurdalne"

Rodziny chorych załamują ręce. Lekarze z hospicjów domowych biją na alarm. Nie mają uprawnień, by wypisywać recepty na bezpłatne leki. Ich pacjenci to między innymi nieuleczalnie chore dzieci. Żeby skorzystać z gwarantowanych nową ustawą darmowych leków, muszą ustawiać się w kolejce do przychodni. 

9-letni Igor urodził się z porażeniem mózgowym i małogłowiem. Nie mówi, nie chodzi i jest pod opieką łódzkiego Hospicjum Fundacji Gajusz. Lekarz, który przyjeżdża do chłopca do domu przynajmniej dwa razy w miesiącu, nie wystawi mu recepty na bezpłatne leki. - Mnie to bardzo oburza no i to jest absurdalne. Powinien lekarz hospicjum tak samo przepisywać leki, jak lekarz pierwszego kontaktu - uważa Sylwia, mama Igora.

Lekarze z hospicjów domowych tłumaczą, że nie mają takiego prawa i biją na alarm w imieniu swoich nieuleczalnie chorych pacjentów. - Lekarz hospicjum domowego nie ma uprawnień, żeby wypisać leki darmowe - mówi doktor Aleksandra Korzeniewska-Eksterowicz, Hospicjum Fundacji Gajusz w Łodzi. - My, jako hospicja, nie jesteśmy w stanie wypisać recept dla dzieci poniżej osiemnastego roku życia bezpłatnych - dodaje Joanna Szuberla, Zachodniopomorskie Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych.

Premier chwali się, ile pieniędzy wydano na ochronę zdrowia, ale na prowincji brakuje kontraktów z NFZ
Premier chwali się, ile pieniędzy wydano na ochronę zdrowia, ale na prowincji brakuje kontraktów z NFZMarek Nowicki/Fakty TVN

Bolący błąd

Ustawa, która weszła w życie dwa tygodnie temu, jasno mówi - kto może wystawić receptę na darmowe leki dla dzieci i młodzieży oraz osób, które skończyły 65 lat. Między innymi jest to lekarz podstawowej opieki zdrowotnej, poradni specjalistycznej czy szpitala. - Niestety pominięto nas w tym zestawieniu(...) Myślę, że komuś po prostu brakło wyobraźni - komentuje Krzysztof Nawrocki, dyrektor medyczny Małopolskiego Hospicjum dla Dzieci. - Błąd w ustawie, bo pominięto dużą grupę lekarzy i pacjentów - twierdzi doktor Aleksandra Korzeniewska-Eksterowicz.

- Ten błąd trzeba szybko naprawić - twierdzi profesor Maciej Niedźwiecki, pełnomocnik ministra zdrowia do spraw opieki paliatywnej. - Jest to oczywiście ogromny problem, kiedy nie mogę takich leków wypisać bezpłatnych i powinienem tak naprawdę skierować pacjenta do POZ-u po to, żeby tylko otrzymał receptę - przekonuje profesor Maciej Niedźwiecki. Dlatego w wielu domach radość z bezpłatnych leków nie jest już tak duża. - W takiej poradni pierwszego kontaktu lekarz nie chce przyjeżdżać. Bo nieraz też miałam taki problem, że Igorek miał 40 stopni gorączki i był problem z przyjazdem lekarza do domu - wyjaśnia pani Sylwia.

Tych problemów może być dużo więcej - alarmują pracownicy hospicjów. - To są często dzieci leżące. Dzieci, które tylko wózkiem można przewieźć. Nie każdy ma dobry dostęp do opieki medycznej. My dojeżdżamy w granicach całego województwa łódzkiego i czasami są to naprawdę wsie na końcu świata - opowiada Aleksandra Marciniak z Fundacji Gajusz.

Jak wyliczają lekarze - średnio każdego dnia pod opieką hospicjum domowego w Polsce jest prawie 2 tysiące dzieci i kilkanaście tysięcy dorosłych. - Po to powstały hospicja domowe, żeby rodziny nie musiały korzystać z podstawowej opieki zdrowotnej, nie chodzić do przychodni, nie narażać swoich dzieci na kontakt z innymi chorymi dziećmi - przekonuje Aleksandra Marciniak. - Te dzieci w ogóle nie korzystają z opieki POZ, ponieważ my prowadzimy to leczenie. Jesteśmy dwa razy w miesiącu u takiego pacjenta - dodaje doktor Aleksandra Korzeniewska-Eksterowicz. - W POZ będzie zdziwienie, skąd w ogóle takie leki. To jest zupełnie inny sposób postępowania w hospicjum (...) 99 procent lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej nie zna tych dzieci - alarmuje Krzysztof Nawrocki.

Fundacja Gajusz otworzyła nowe gabinety wsparcia psychologicznego dla dzieci
Fundacja Gajusz otworzyła nowe gabinety wsparcia psychologicznego dla dzieciTVN24

Apele do ministerstwa

Rodzice i opiekunowie chorych dzieci czekali na wejście w życie ustawy. Na liście jest prawie 3 tysiące leków dla osób do 18. roku życia. - Przede wszystkim dotyczy to leków neurologicznych, leków przeciwpadaczkowych. To jest największa grupa naszych pacjentów. Często są to dzieci z padaczką lekooporną, które biorą kilka takich leków - mówi doktor Aleksandra Korzeniewska-Eksterowicz. - Zwykle jedno z rodziców rezygnuje z pracy, żeby zajmować się cały czas swoim nieuleczalnie chorym dzieckiem. Więc dla nich, nawet jeżeli to będzie ulga 100 czy 300 złotych miesięcznie, to jest spora ulga - tłumaczy Aleksandra Marciniak.

O wyjaśnienie sytuacji redakcja TVN24 poprosiła już tydzień temu Ministerstwo Zdrowia. Mimo telefonów, ponagleń, wysłanych maili - odpowiedzi brak. - W tej chwili wiem o tym, że są rozmowy na szczeblu ministerstwa, jak również na Narodowym Funduszu Zdrowia, żeby nam tę możliwość dać - zdradza Joanna Szuberla, wiceprezes Fundacji Zachodniopomorskie Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych.

W sprawie interweniował też pełnomocnik ministra zdrowia do spraw opieki paliatywnej. Na razie na wysłane pismo też nie otrzymał odpowiedzi. - Powinien być prosty zapis, że takie prawo mają wszyscy lekarze, którzy mają podpisaną umowę refundacyjną z Narodowym Funduszem Zdrowia i to powinna być przepustka do wypisywania leków bezpłatnych - podkreśla profesor Maciej Niedźwiecki.

Na odpowiedź czekają przede wszystkim pacjenci i ich rodziny.

Autor:Marta Kolbus

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Fakty po Południu TVN24

Pozostałe wiadomości

Wyniki badań medycznych kilkudziesięciu tysięcy Polaków trafiły do internetu. To skutek ataku hakerów na serwery spółki ALAB zajmującej się badaniami laboratoryjnymi. Spółka oficjalnie zgłosiła służbom przestępstwo, ale nie wiemy, czy kolejne dane nie trafią do sieci.

Wyciekły dane medyczne tysięcy pacjentów. Spółka ALAB miała dostawać wcześniej groźby

Wyciekły dane medyczne tysięcy pacjentów. Spółka ALAB miała dostawać wcześniej groźby

Źródło:
Fakty TVN

Brytyjski Boeing 787 do Nowego Jorku wystartował we wtorek z londyńskiego lotniska Heathrow. Maszyna napędzana jest zużytym olejem i odpadami z produkcji kukurydzy. Linie lotnicze wróżą przełom, a ekolodzy kręcą nosem na emisję dwutlenku węgla.

Dreamliner Virgin Atlantic wystartował z Londynu. Jest napędzany wyłącznie odnawialnym paliwem

Dreamliner Virgin Atlantic wystartował z Londynu. Jest napędzany wyłącznie odnawialnym paliwem

Źródło:
Fakty TVN

We wtorek Sejm ma zająć się powołaniem pierwszych komisji śledczych. Mają prześwietlić wybory kopertowe, aferę wizową oraz inwigilację programem szpiegowskim Pegasus. Dotychczasowa opozycja mówi, że spełni żądanie wyborców i rozliczy odchodzącą władzę, dlatego w planie są też kolejne komisje.

Sejmowa większość planuje kolejne komisje śledcze. "Tych kwestii jest bardzo dużo"

Sejmowa większość planuje kolejne komisje śledcze. "Tych kwestii jest bardzo dużo"

Autor:
Maria
Bilińska
Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Trwa miesiąc świadomości męskich nowotworów. Badać się, oczywiście, warto przez cały rok, bo, jak podkreślają specjaliści, wcześnie wykryte choroby, również te nowotworowe, są zazwyczaj możliwe do wyleczenia. Niektórym to nie wystarcza i potrzebują innej zachęty.

Nagrali piosenkę, aby zachęcić panów do badań profilaktycznych. "Apelujemy razem z medykami"

Nagrali piosenkę, aby zachęcić panów do badań profilaktycznych. "Apelujemy razem z medykami"

Autor:
Katarzyna
Czupryńska-Chabros
Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Widzimy rząd desperatów. To jest serial, który będzie trwał dwa tygodnie - oceniła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Joanna Scheuring-Wielgus z klubu Lewicy, komentując zaprzysiężenie rządu Mateusza Morawieckiego, który - jak wszystko na to wskazuje - nie ma sejmowej większości. Senator niezależny Krzysztof Kwiatkowski mówił o "dwóch tygodniach obciachu", który "całkiem drogo kosztuje". Jak mówił, "ta zabawa" będzie kosztowała "ponad milion złotych".

"Drogie dwa tygodnie obciachu"

"Drogie dwa tygodnie obciachu"

Autor:
mjz/kg
Źródło:
TVN24

Będziemy mogli dojść do tego, kto za tym stał. Kto podejmował decyzje polityczne, żeby tego typu systemu inwigilacji totalnej używać w walce wyborczej oraz polityczne - mówił w "Faktach po Faktach" poseł Marcin Bosacki (Koalicja Obywatelska) na temat powołania sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa. - W Sejmie powinniśmy mieć dostęp do tego, by w sposób ludzki, kiedy mówimy ludzkim językiem, a nie tylko cytujemy paragrafy i przepisy, wytłumaczyć, jaki proces się odbywał - stwierdziła profesor Monika Płatek, kierowniczka Zakładu Kryminologii w Instytucie Prawa Karnego Uniwersytetu Warszawskiego.

"Będziemy mogli dojść do tego, kto za tym stał. Kto podejmował decyzje polityczne"

"Będziemy mogli dojść do tego, kto za tym stał. Kto podejmował decyzje polityczne"

Autor:
ks
/ prpb
Źródło:
TVN24

Zagranicznym mediom trudno jest zrozumieć polityczny scenariusz, realizowany przez Mateusza Morawieckiego. Dlatego w tytułach artykułów opisujących sytuację polityczną w Polsce coraz częściej pojawiają się słowa "farsa" lub "kabaret". Tak nazywany jest manewr mający opóźnić zmianę władzy w Polsce.

"Zaopatrzcie się w popcorn. Polska ma teraz dwa rządy". Europejskie media przyglądają się sytuacji na polskiej scenie politycznej

"Zaopatrzcie się w popcorn. Polska ma teraz dwa rządy". Europejskie media przyglądają się sytuacji na polskiej scenie politycznej

Autor:
Jakub
Loska
Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Światowa Organizacja Zdrowia monitoruje sytuację zdrowotną w Chinach. Liczba zachorowań dzieci na infekcję, której objawy przypominają zapalenie płuc, gwałtownie wzrosła. Izby przyjęć w szpitalach są przepełnione, ludzie czekają w kolejkach do lekarzy wiele godzin. Chińskie służby twierdzą, że nie ma mowy o żadnym nowym nieznanym wirusie, który mógłby doprowadzić do pandemii.

Nagły wzrost liczby przypadków chorób płuc, tysiące pacjentów czekających w szpitalach. "Władze twierdzą, że winne są znane patogeny"

Nagły wzrost liczby przypadków chorób płuc, tysiące pacjentów czekających w szpitalach. "Władze twierdzą, że winne są znane patogeny"

Autor:
Justyna
Kazimierczak
Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS