"Są tacy, co sprzedają ziemię albo dom, żeby zapłacić tym ludziom za umówienie wizyty u konsula"

Źródło:
Fakty TVN
"Są tacy, co sprzedają ziemię albo dom, żeby zapłacić tym ludziom za umówienie wizyty u konsula"
"Są tacy, co sprzedają ziemię albo dom, żeby zapłacić tym ludziom za umówienie wizyty u konsula"
Maciej Knapik/Fakty TVN
"Są tacy, co sprzedają ziemię albo dom, żeby zapłacić tym ludziom za umówienie wizyty u konsula"Maciej Knapik/Fakty TVN

Cała idea referendum zaczęła się od pytania o imigrantów, do których przyjęcia - jak Unia Europejska już zapowiedziała - nikt Polski zmuszać nie będzie. Teraz słyszymy o ponad 200 tysiącach imigrantów z Azji i Afryki, którzy do Polski już przyjechali. O tym żadnej debaty nie było. Sprawa wiąże się z korupcją na dużą skalę, jak podkreśla lider PO Donald Tusk. - Są tacy, co sprzedają ziemię albo dom, żeby zapłacić tym ludziom za umówienie wizyty u konsula, a wiza i tak nie jest gwarantowana - mówi Nigeryjczyk mieszkający w Polsce.

Promise Breno jest Nigeryjczykiem, mieszka w Polsce od czterech lat. - Procedura przyznania wizy do Polski zajmuje około dwóch tygodni - mówi. Breno w internecie zamieszcza porady i prowadzi dyskusje o imigracji właśnie do Polski i innych krajów. Chwali Polaków za pomoc Ukrainie.

Internet jest pełen filmów, w których Azjaci i Afrykańczycy dostają instrukcje, co robić, by wizę do Polski załatwić szybko i sprawnie. Jeden z mężczyzn chwali się, że zajęło mu to sześć godzin. Ile takich wiz wydano w ostatnich trzydziestu miesiącach? - Jeśli chodzi o państwa afrykańskie i azjatyckie: 250 tysięcy wiz - alarmuje Donald Tusk. To ogromna skala. Prawda o otwartych na oścież polskich granicach wychodzi na jaw - w internecie, w opublikowanych dokumentach rządowych, w tym, co mieszkańcy dużych polskich miast widzą po prostu na ulicach. Politycy PiS-u przyznają, że są otwarci, ale na legalną imigrację. - Można ubiegać się o to, by do Polski otrzymać wizę, by tutaj pracować, by tutaj układać także sobie życie - twierdzi Łukasz Schreiber, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów, KW PiS.

PiS jest otwarty na imigrację także z Afryki i Azji. Dowodem były plany otwarcia centrum wizowego w Łodzi i wydania kolejnych setek tysięcy wiz. Polska potrzebuje rąk do pracy. - W niektórych krajach nie można przyjść po prostu do polskiej ambasady. Trzeba się zgłosić do specjalnego agenta - wyjaśnia Promise Breno. Zgłosić i sporo zapłacić. Gdzie indziej tylko za spotkanie w konsulacie płaci się więcej niż za samą wizę. Wielokrotnie więcej. - Są tacy, co sprzedają ziemię albo dom, żeby zapłacić tym ludziom za umówienie wizyty u konsula, a wiza i tak nie jest gwarantowana - dodaje Breno. - To jest korupcja na wielką skalę - mówi lider PO, który ma pytania do prezydenta i liderów PiS-u: od kiedy wiedzieli o tym procederze, czy służby państw NATO ostrzegały, że wśród setek tysięcy są osoby podejrzane o terroryzm, i kto na tym całym procederze skorzystał materialnie.

Hołownia: wizy były kupowane za pieniądze
Hołownia: wizy były kupowane za pieniądze TVN24

Winny jak zwykle Tusk

Według Onetu pospiesznie zdymisjonowany wiceminister Piotr Wawrzyk miał pomagać w tworzeniu jednego z nielegalnych kanałów przerzutu imigrantów. Przerzucenie do Ameryki kosztowało do czterdziestu tysięcy dolarów. Jedna z grup imigrantów z Indii miała udawać nawet ekipę filmową z Bollywood. O procederze stronę polską poinformowały służby amerykańskie. Co o handlowaniu wizami wiedział prezydent? - Nie mogę ujawnić szczegółów dotyczących mojej wiedzy - mówi Andrzej Duda. Prokuratura informuje, że w śledztwie dotyczącym wydawania wiz postawiono zarzuty siedmiu osobom, aresztowano trzy, ale politycy PiS-u w czwartek upierali się, że winny jest jeden - jak zwykle Donald Tusk. - Polska jest bezpieczna dla wszystkich. W tym dla kobiet - zapewnia minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.

W czwartek PiS straszył obrazami z wyspy Lampedusa, a politycy PiS-u stawali na głowie, by obronić ideę referendum, w którym mamy powiedzieć "nie" przymusowej relokacji imigrantów. Relokacji, której i tak nie będzie, a która mogłaby dotyczyć niecałych 2000 osób. Tylko, że ci, którzy kupili polskie wizy za łapówki, pomijając procedury, są w istocie tak samo nielegalni, jak ci z łodzi na morzu czy złapani przy płocie.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Zgłaszać można się jeszcze do poniedziałku. Chodzi o akcję "Żonkile". 19 kwietnia, w rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim, wolontariusze będą wręczać warszawiakom papierowe kwiaty i informować o wydarzeniach sprzed lat.

Zbliża się rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Muzeum POLIN szuka wolontariuszy

Zbliża się rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Muzeum POLIN szuka wolontariuszy

Źródło:
Fakty TVN

Według skazanego to miała być obrona konieczna. Arkadiusz D. twierdzi, że zabił nożem mężczyznę, bo myślał, że to włamywacz. Ofiara prawdopodobnie po prostu pomyliła drzwi mieszkania w kamienicy. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał Arkadiusza D. za winnego i skazał na 15 lat więzienia.

Twierdzi, że zabił w obronie koniecznej. Sąd mu nie uwierzył. "Nie bronił żadnych dóbr"

Twierdzi, że zabił w obronie koniecznej. Sąd mu nie uwierzył. "Nie bronił żadnych dóbr"

Źródło:
Fakty TVN

Na tę decyzję władze Karpacza i zrzeszeni tam w klubach narciarze i snowboardziści czekali dekadę. Liczyli na to, że powstanie tam trasa mająca homologację FIS-u. To pozwalałoby organizować tam mistrzostwa Polski i zawody międzynarodowe. Zabrakło około stu metrów. Zgoda Ministerstwa Klimatu i Środowiska, owszem, pozwala na rozbudowę istniejącego stoku, ale pełni szczęścia nie ma. Sportowcy i trenerzy są nieco rozczarowani - obwiniają władze Karkonoskiego Parku Narodowego. Przyznają jednak, że jest to krok ku poprawie warunków trenowania.

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będę mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będę mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Są tacy, którzy na randkę wybierają wolontariat. Jedna z fundacji zorganizowała akcję, podczas której zakochani pomagają osobom poszkodowanym podczas wrześniowej powodzi.

Z okazji walentynek zorganizowano walentynkową akcję pomocową dla powodzian

Z okazji walentynek zorganizowano walentynkową akcję pomocową dla powodzian

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Widać ewidentnie pewien chaos, ale wyłania się z niego kilka niestety niedobrych spraw. Sprawa pierwsza, to jest chęć zakończenia wojny za wszelką cenę i kosztem Ukrainy - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 były wiceszef MON Janusz Zemke pytany o strategię USA w sprawie doprowadzenia do pokoju w Ukrainie. Były dowódca jednostki GROM generał Roman Polko zwrócił uwagę na "pozbycie się kart atutowych".

"Z chaosu wyłania się kilka niedobrych spraw. Pierwsza, to chęć zakończenia wojny za wszelką cenę"

"Z chaosu wyłania się kilka niedobrych spraw. Pierwsza, to chęć zakończenia wojny za wszelką cenę"

Źródło:
TVN24

Zastanawiałem się, czy gdyby ci ludzie, którzy dzisiaj rządzą Ameryką, byli w Waszyngtonie w latach 90., to Polska byłaby dzisiaj w NATO. Mam bardzo silne podejrzenie, że nie - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 były ambasador Polski w USA Janusz Reiter. Według wieloletniego korespondenta w Rosji Wacława Radziwinowicza "spełnia się scenariusz marzeń Putina".

"Spełnia się scenariusz marzeń Putina"

"Spełnia się scenariusz marzeń Putina"

Źródło:
TVN24

Donald Trump, dzień po rozmowie telefonicznej z rosyjskim przywódcą, zapewnia, że Kreml chce zakończenia wojny w Ukrainie. Mówi też, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem. Zdaniem byłej szefowej biura CNN w Moskwie Donald Trump chce zaprowadzić pokój w Ukrainie, ale jego działania są na rękę Władimirowi Putinowi. - To, co widzimy, to niewiarygodnie mieszane sygnały płynące z administracji amerykańskiej - stwierdziła w rozmowie z "Faktami o Świecie" TVN24 BiS Jill Dougherty.

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Prezydent USA Donald Trump przekazał, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem, prawdopodobnie w Arabii Saudyjskiej. Wcześniej z przywódcą Rosji rozmawiał telefonicznie. Trump po raz kolejny decyduje się nawiązać relację, która potencjalnie niesie ze sobą niebezpieczeństwo.

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

Źródło:
CNN