Impreza w samochodzie w porannych godzinach szczytu. Dwaj mężczyźni mieli w aucie trochę jedzenia, trochę wódki i... mieli pecha, bo ich auto jadące zygzakiem zauważył jadący do pracy policjant. Był w cywilu, ale pokazał odznakę, a później pokazał, jak jest skuteczny. Żeby pijanego kierowcę wyciągnąć z samochodu, wybił ręką szybę. W interwencji Mirosławowi Szczuckiemu pomagało kilku innych kierowców.