Leczeniem zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 w Polsce zajmą się szpitale zakaźne, w tym także te, które zostały przekształcone. Pacjentów z innymi chorobami lub urazami przeniesiono ze szpitali do pozostałych placówek. Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że nie zabraknie sprzętu ochronnego dla personelu.

Nawet 100 tysięcy Polaków może zostać poddanych kwarantannie w najbliższym czasie. Wśród nich wszyscy, którzy wracają do Polski z zagranicy. Muszą się izolować, by powstrzymać epidemię koronawirusa SARS-CoV-2 i nie narażać innych. Niezdyscyplinowanych czeka wysoka grzywna, a nawet więzienie.

Pierwszym skutkiem epidemii kronawirusa SARS-CoV może być zapaść całych branż. Trzeba ratować i biznes, i ludzi, którzy z niego żyją - apelują ekonomiści. Rząd przygotowuje pomoc i korektę budżetu. Swoje propozycje mają też banki i opozycja.

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zaapelował, żeby Brytyjczycy ograniczyli kontakty społeczne. Podkreślił, że każdy, u kogo wystąpiły objawy grypopodobne powinien nie wychodzić z domu i zachowywać bezpieczną odległość od innych.

Jest mnóstwo zawodów zwiększonego ryzyka w związku zagrożeniem SARS-CoV-2. Między innymi policjanci, listonosze i kierowcy autobusów nie mogą unikać kontaktów z innymi ludźmi, jeśli mają służyć im pomocą i jeśli państwo ma funkcjonować. Nadzwyczajne środki ostrożności obowiązują między innymi w autobusach, na komisariatach i w straży pożarnej.

Im większe kłopoty, tym większa solidarność. Mnożą się akcje społeczne takie jak "Posiłek dla lekarza", jest też coraz więcej przykładów pomocy międzysąsiedzkiej.

We wtorek będzie pogodnie. Temperatura maksymalna w dzień od 10 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie do 15 stopni Celsjusza na Podkarpaciu. Wiatr słaby i umiarkowany, zachodni.

Zamknięte szkoły to jeszcze jeden problem dla uczniów i ich rodziców. Właśnie powinna zacząć się rekrutacja. Zaczyna się, ale w wersji zmodyfikowanej.

Nie ma lekcji, ale jest nauka. Zamknięte szkoły nie oznaczają przerwania lekcji. Uczniowie w całej Polsce odesłani zostali do domów, a nauczyciele zaczęli organizować lekcje online. W organizacji internetowych pomaga MEN. Tak będzie przez przez co najmniej najbliższe dwa tygodnie.

Razem, ale osobno. Przymusowa izolacja pomaga w walce z koronawirusem, ale to nie oznacza, że nie warto pomagać sobie nawzajem. Piekarze rozwożą pieczywo, restauratorzy ciepłe posiłki, a sąsiedzi robią zakupy i wyprowadzają psy. W ten sposób wszyscy damy radę ograniczyć negatywne skutki pandemii.

W Bolesławcu chcą szyć kombinezony, w Krakowie już uszyli maseczki - to kolejna oddolna akcja, by pomóc lekarzom i zabezpieczyć ich przed koronawirusem. Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że odzież ochronna jest, ale w niektórych szpitalach są zgłaszane braki.

Koronawirus komplikuje życie. Komplikuje także ratowanie życia. Kacper, Marianna i Tosia - między innymi te dzieci czekają na leczenie za granicą. Dotąd wydawało się, że największym problemem są pieniądze. Teraz największym problemem są odwołane loty międzynarodowe.

W Chinach osób zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 jest coraz mniej. Nowe potwierdzone przypadki to w większości osoby, które przyjechały z Europy. Jedynym kontynentem, na który SARS-CoV-2 jeszcze nie dotarł, jest Antarktyda.

Zostać w domu z dzieckiem czy w szpitalu z pacjentem? To są często dramatyczne wybory. Polscy lekarze i pielęgniarki także je mają. By im pomóc, także pomóc podjąć decyzję, zaczęła działać specjalna infolinia, bo ludzie służby zdrowia też potrzebują wsparcia.

19 szpitali w całym kraju zostało przekształconych w szpitale zakaźne. W sumie jednak takich placówek jest więcej. W każdym województwie jest przynajmniej jeden szpital zakaźny, gdzie mają trafiać wszyscy zakażeni nowym koronawirusem. Aby przekształcić szpitale w szpitale zakaźne, trzeba było przenieść lub wypisać innych pacjentów i zabezpieczyć personel w specjalne kombinezony, maski i gogle. Minister zdrowia zapewnia, że zabezpieczenie jest. Niektóre szpitale zgłaszają jednak braki sprzętu ochronnego.

Niebo nad Polską jest nieomal puste - loty wewnątrzkrajowe zostały wstrzymane, a loty międzynarodowe zostały ograniczone do czarterów. Indywidualny powrót z zagranicy możliwy jest samochodem lub autokarem i tylko przez przejścia graniczne. Jest ich 28. Na wielu tworzą się kolejki.

Do poniedziałku do godziny 16:00 odnotowano 156 potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 w Polsce. Jednocześnie minister Łukasz Szumowski podkreśla, że pod koniec tygodnia może być ich już nawet ponad tysiąc. Obowiązkowa kwarantanna jest coraz bardziej powszechna. Także dlatego, że coraz liczniej Polacy wracają z zagranicy.

W sumie w Polsce odnotowano do niedzieli 119 potwierdzonych zakażeń nowym koronawirusem. Trzy osoby z tej grupy zmarły, a trzynaście wyzdrowiało. Ministerstwo Zdrowia podzieliło szpitale w Polsce na te, które przyjmują wyłącznie osoby zakażone SARS-CoV-2, i na te, które leczą pozostałych chorych. To oznacza, że wielka liczba pacjentów musiała zostać przeniesiona z jednego szpitala do drugiego. Jednocześnie wiele tysięcy osób jest poddawanych kwarantannie - przede wszystkim ci, którzy wracają z zagranicy.

O północy z soboty na niedzielę została przywrócona pełna kontrola na przejściach granicznych. Wiele przejść granicznych całkowicie zamknięto. Wpuszczani do kraju są co do zasady tylko Polacy. Większość cudzoziemców nie wjedzie.

Lotniska są już zamknięte dla lotów rejsowych. Polscy turyści wracają z wypoczynku za granicą lotami czarterowymi. Do niektórych krajów rząd wysyła samoloty PLL LOT. Bilet na lot do domu można rezerwować przez internet. Koszt: od czterystu do dwóch tysięcy czterystu złotych. Polacy, którzy przebywają w Europie, mogą też wrócić drogą lądową.

Pogotowie zakupowe, solidarność międzypokoleniowa - mnożą się inicjatywy pomocy tym, którzy szczególnie muszą się izolować. Młodzi pomagają starszym. Najwięcej ofert jest w internecie. Na Facebooku powstała grupa "Widzialna Ręka", która w ciągu trzech dni zebrała około pięćdziesięciu tysięcy osób chętnych do pomocy.

W sytuacjach szczególnego zagrożenia potrzebujemy ludzkiego ciepła i staramy się być razem. Zbieramy się, by wspólnie płakać, pocieszać się i umacniać. Ale tym razem jest inaczej. Trudniej jest być razem, gdy trzeba się izolować.

W poniedziałek zachmurzenie małe i umiarkowane, na północnym-zachodzie kraju wzrastające do dużego. Na Pomorzu niewielkie przelotne opady deszczu do 1-5 mm. Temperatura maksymalna od 7 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie i 12 stopni Celsjusza w centrum kraju do 14 stopni Celsjusza na Dolnym Śląsku. Wiatr południowo-zachodni, umiarkowany, okresami dość silny, w porywach osiągający prędkość do 50-60 km/h, w górach - do 100 km/h.

Zostańcie w domu - do apelu lekarzy dołączają się aktorzy, piosenkarze, muzycy, sportowcy, ale też zwykli ludzie w internecie. Ograniczanie kontaktów z innych ludźmi to jeden z najlepszych sposobów, by uniknąć zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Dlatego internauci przekonują, namawiają, radzą i dzielą się pomysłami, co robić, żeby w czterech ścianach się nie nudzić.

Szpital w Zgierzu to placówka, która została przeznaczona całkowicie dla pacjentów zakażonych nowym koronawirusem. To tylko jeden ze szpitali w Polsce, który został w ten sposób przekształcony. Chorych z oddziałów innych niż oddział zakaźny trzeba było przewieźć do innych placówek medycznych.

Pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 na naszych oczach zmienia świat. Zmienia nasze codzienne przyzwyczajenia i plany. Także te polityczne. Jednak nie jest tak wszędzie. We Francji pierwsza tura wyborów lokalnych odbywa się mimo wszystko.

Walka z koronawirusem SARS-CoV-2 trwa. Diagnozowanie i leczenie - na to nastawiona jest służba zdrowia praktycznie już na całym świecie. Jednak pandemia nie oznacza, że nie chorujemy już na nic innego. Chorujemy. Mając te dolegliwości, które często zagrażają życiu, również możemy potrzebować pomocy lekarzy. Lekarze mówią wprost - z powodu zagrożenia koronawirusem SARS-CoV-2 lepiej unikać wizyt w szpitalach. Lekarze i pielęgniarki mają pełne ręce roboty.

Nawet 100 tysięcy Polaków objętych kwarantanną. Tak może stać się już w najbliższych godzinach. Takie są szacunki rządu. Mowa tu o kwarantannie, która została oficjalnie zalecona. Jest jeszcze ta, na którą możemy zdecydować się indywidualnie. Na wszelki wypadek.

Puste kościoły w niedzielę to dobry znak, który wskazuje, że wierni posłuchali między innymi prymasa Polski. Arcybiskup Tomasz Polak w TVN24 namawiał, by zostać w domu. Za przykład podawał swoją 82-letnią matkę, która wyjątkowo z niedzielnej mszy w kościele nie skorzystała. Dyspensa dla wiernych oficjalnie została ogłoszona. Wiele wskazuje na to, że jeszcze się przyda, bo wciąż przybywa zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2.

Środowiska opozycyjne apelują do Andrzeja Dudy, by ograniczył jeżdżenie po kraju. Skoro rząd wszystkich namawia do zmiany codziennych przyzwyczajeń, to prezydenckie obowiązki też mogłyby wyglądać inaczej. Padają również pytania o kampanię prezydencką. Czy w związku z tym, że została ona utrudniona przez pandemię koronawirusa SARS-CoV-2, nie należałoby przenieść wyborów na inny termin?