Duże kary finansowe, a także ustalenie maksymalnych cen i marży na niektóre produkty bądź usługi - to zmiany, jakie proponuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w ramach tak zwanej "tarczy antykryzysowej". Wynika to z faktu, że niektórzy przedsiębiorcy na pandemii COVID-19 próbują dodatkowo zarobić. Urząd przyznaje, że widać to zwłaszcza po gwałtownym wzroście cen niektórych artykułów spożywczych i środków higienicznych.

Zachowanie obowiązkowej kwarantanny to fundament walki z epidemią COVID-19. W olbrzymiej większości osoby objęte kwarantanną troszczą się o siebie i innych, a wyznaczonych zasad nie łamią. Policja minionej doby skontrolowała blisko 90 tysięcy osób. W 341 przypadkach doszło do naruszeń. Jeśli apele nie trafiają do wszystkich, to do wyobraźni może przemówić pewna suma - 30 tysięcy złotych możliwej kary za nieprzestrzeganie kwarantanny.

Przymusowa rozłąka w trosce o najbliższych. Kolejne szpitale są zmuszone ograniczać odwiedziny bliskich. Oznacza to, że w niektórych placówkach rodzice nie będą mogli być przy łóżkach swoich dzieci. Dyrektorzy podkreślają, że takie środki są konieczne, bo priorytetem jest zdrowie pacjentów.

Od środy w Polsce będą obowiązywać ograniczenia w przemieszczaniu się. Rząd wprowadza szereg zakazów, by skuteczniej walczyć z SARS-CoV-2. Restrykcje będą obowiązywały w przemieszczaniu się z trzema wyjątkami: drogi do pracy i do domu, wolontariatu w walce z koronawirusem oraz niezbędnych spraw życia codziennego. Z kolei w zgromadzeniach będą mogły uczestniczyć maksymalnie dwie osoby. Wyjątkiem są wydarzenia, w których uczestniczą wyłącznie członkowie rodziny lub osoby pozostające w stałym pożyciu. Nowe obostrzenia dotyczą też mszy świętych oraz środków komunikacji publicznej.

Premier Mateusz Morawicki uważa, że nie należy przekładać terminu wyborów prezydenckich. Kalendarz wyborczy jest sztywny i jest w nim nie tylko dzień głosowania, czyli 10 maja, bo do 10 kwietnia samorządy powinny mieć kandydatów na członków ponad 27 tysięcy komisji wyborczych. Niektóre samorządy mówią wprost, że z powodu stanu epidemii nie są w stanie bezpiecznie i sprawnie zorganizować wyborów.

Do poniedziałku, do godziny 19.00, odnotowano w Polsce 692 przypadki zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Jak podaje Ministerstwo Zdrowia, zmarła ósma zakażona osoba. Najwięcej zakażonych jest w województwach mazowieckim i łódzkim. Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk przyznaje, że w Polsce są bardzo poważne problemy, jeśli chodzi o sprzęt ochronny.

W Polsce rośnie liczba wykonywanych testów na obecność koronawirusa SARS-CoV-2. Do walki włączają się się kolejne instytucje i firmy prywatne. Diagnostykę zakażeń koronawirusem wsparła także Fundacja TVN "nie jesteś sam". Jednocześnie Ministerstwo Zdrowia przekonuje, że w Polsce przeprowadza się wystarczającą liczbę testów.

Jeśli obecna sytuacja potrwa jeszcze tygodnie i miesiące - a wszystko wskazuje na to, że właśnie tak będzie - to wielu ludzi straci pracę i źródła utrzymania, a wiele firm zbankrutuje. Stąd propozycje pomocy ze strony rządu - tak zwana "tarcza antykryzysowa" - i ze strony opozycji.

Jarosław Kaczyński nie uważa, że należy przełożyć termin wyborów prezydenckich. Kampanii wyborczej już nie ma. Na poniedziałkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego cała opozycja zaapelowała do prezydenta i premiera o przełożenie wyborów.

Polska dołączyła do unijnego programu sprowadzania do kraju swoich obywateli, którzy utknęli za granicą z powodu pandemii COVID-19. Chodzi o miejsca, których nie obsługują PLL LOT. Trzy czwarte kosztów przelotu pokryje Unia Europejska. W ten sposób władze Unii ściągnęły już do Europy prawie 1400 osób z rożnych zakątków świata.

Zachowaj dystans do innych ludzi i zakładaj jednorazowe rękawiczki - to rady, o których należy pamiętać przed każdym wyjściem z domu. Eksperci zwracają uwagę, że stosując te środki ostrożności, można zminimalizować ryzyko wystąpienia zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2.

Po powrocie ze sklepu myjemy ręce. Można też spłukać opakowania kupionych rzeczy ciepłą wodą z mydłem, żeby je odkazić. Koronawirus przez pewien czas utrzymuje się na powierzchniach. W lodówce może przetrwać nawet dłużej. Ryzyko zakażenia się w ten sposób jest niskie, ale istnieje.

We wtorek słonecznie. Temperatura maksymalna od 4 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie i 5 stopni Celsjusza w centrum kraju do 7 stopni Celsjusza na Pomorzu Zachodnim. Wiatr wschodni i południowo-wschodni, słaby i umiarkowany, na południu okresami dość silny, w porywach do 50-60 km/h, wysoko w górach do 100 km/h.

Wprowadzono zakaz wstępu do części lasów w Małopolsce. Do końca marca niektóre leśne trakty, w tym w Puszczy Niepołomickiej i Nadleśnictwa Piwniczna, nie będą dostępne dla turystów. W związku z przymusowym wolnym od pracy Polacy tłumnie ruszyli na spacery do lasów. Zdaniem leśników takie rozwiązanie może pomóc przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się epidemii COVID-19.

Do Tatr wróciła zima, ale nie turyści. Wyciągi i szlaki są zamknięte. W Zakopanem straszą puste Krupówki. Do tego dochodzi lawina odwołanych rezerwacji w hotelach i pensjonatach. Żyjący z turystyki przedsiębiorcy w przyszłość patrzą z wielką obawą.

Światowa Organizacja Zdrowia rekomenduje, by przeprowadzać jak największą liczbę testów na SASR-CoV-2. Warsaw Genomics to tylko jedna z prywatnych firm, która włączyła się w pomoc w walkę z koronawirusem. Polska prawie z dnia na dzień wykonuje coraz więcej testów, ale w liczbie badań na milion mieszkańców jesteśmy w ogonie Unii Europejskiej.

W czasie pandemii COVID-19 należy poważnie potraktować apel #ZostańWDomu. Odpuśćmy wyjścia i spotkania towarzyskie w trosce nie tylko o nasze zdrowie. Chodzi o przerwanie łańcucha zakażeń, a przerwać go może tylko brak kontaktu fizycznego z koronawirusem. Dobro wspólne w tym przypadku oznacza wspólne zdrowie. Jednak nie wszyscy o tym pamiętają, co widać w niektórych parkach i na niektórych boiskach.

W schroniskach dla bezdomnych w dobie koronawirusa jest coraz ciężej, bo zaczyna brakować wszystkiego - pieniędzy, jedzenia, środków czystości oraz personelu. W obecnej sytuacji pomoc ludzi dobrej woli jest bezcenna.

Szpitale w całej Polsce obecnie pracują w sytuacji wyjątkowej. W związku z pandemią COVID-19 potrzeby szpitali są ogromne, bo lekarze, pielęgniarki i cały personel, walcząc o zdrowie Polaków, ryzykują własnym. Ministerstwo Zdrowia przekonuje, że w magazynach Agencji Rezerw Materiałowych zapasy ciągle są, ale przeznaczone będą głównaie dla szpitali zakaźnych. Dlatego szpitale biorą sprawy we własne ręce.

W ramach akcji #LotDoDomu w osiem dni do Polski wróciło do poniedziałku blisko 30 tysięcy obywateli. Niektórzy zmuszeni zostali do skrócenia wakacji. Akcja #LotDoDomu została zorganizowana przez PLL LOT i polski rząd.

Obowiązkowa kwarantanna nie omija pracowników ochrony zdrowia, którzy, walcząc o nasze zdrowie, narażają samych siebie na zakażenie nowym koronawirusem. To oznacza problemy szpitali i konieczność zamknięcia niektórych oddziałów. Personel wielu szpitali ostrzega, że w takich warunkach szybko zaczyna brakować środków ochrony osobistej, czyli maseczek, gogli i rękawiczek.

Lekarze, pielęgniarki i cały personel szpitali robią co mogą, i apelują do obywateli Polski o pozostanie w domach. Przypominają, że to może pomóc nam wszystkim ograniczyć skalę pandemii COVID-19. W sumie w Polsce potwierdzono do poniedziałku 684 przypadki zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2. W poniedziałek po południu Ministerstwo Zdrowia poinformowało o śmierci ósmej osoby, u której wykryto zakażenie nowym koronawirusem. Kwarantanna w dobie epidemii ma olbrzymie znaczenie.

37-letnia kobieta zmarła rano w szpitalu w Poznaniu. Była przedszkolanką. Sto osób ma przymusową kwarantannę. O śmierci 43 letniego kierowcy autobusu poinformował w południe szpital w Radomiu. Poszukiwani są pasażerowie, którzy mieli z nim styczność. Według danych Ministerstwa Zdrowia - 22 marca w Polsce zakażonych jest 627 osób. 7 zmarło. W szpitalach jest ponad tysiąc osób zakażonych. Ta liczba z dnia na dzień rośnie.

Członkowie komisji siedzą w maskach, jest płyn dezynfekujący, a długopisy są jednorazowe. Tak jest podczas lokalnych wyborów na Podkarpaciu. Prezydenckie mają odbyć się 10 maja. Francuzi głosowali w marcu u progu epidemii. Dziś twierdzą, że to był błąd i wyciągają konsekwencje.

Nie występują na konferencjach prasowych, nie mają kontaktu z pacjentami, nie znamy ich nazwisk i twarzy, ale są na pierwszej linii frontu. Diagności pracują w laboratoriach dzień i noc. Badają nawet kilkadziesiąt próbek na dyżurze. Testów i dyżurów mają coraz więcej.

Ceny maseczek, płynów czy farmaceutyków poszły w górę nawet o kilkaset procent. Ogromny popyt i mała podaż nikogo nie tłumaczy. Aptekarze chcą interwencji ministra zdrowia. Przepisy dają taką możliwość.

Piosenkarze i pisarze, aktorzy i kabareciarze - na żywo ich nie zobaczymy jeszcze długo. Ale od czego w czasach koronawirusa jest internet? Jedni grają jedną piosenkę, inni cały koncert, jeszcze inni czytają nową książkę.

Tylko w Karpatach i Bieszczadach pojawią się zanikające opady śniegu. Temperatura wyniesie od 2 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie i Podlasiu do 6 stopni Celsjusza na Pomorzu Zachodnim. Wiatr umiarkowany i dość silny, północno-wschodni.

Najpierw była eksplozja radości, że nie trzeba chodzić do szkoły, a teraz jest tęsknota za kolegami. Uczniowie już wiedzą, że kolejne tygodnie zamiast w ławkach spędzą przy własnych biurkach. To wyzwanie zarówno dla nich jak i dla nauczycieli. Są problemy techniczne i organizacyjne, ale praca wre.

Tramwaje nie całe dla pasażerów. Biletów u motorniczych kupić nie można, bo dostęp do nich ogranicza strefa bezpieczeństwa. Łatwiej ją utrzymać, gdy pasażerów jest jak na lekarstwo. W ograniczeniu rozprzestrzeniającego się koronawirusa ma tu pomóc coś jeszcze. Dodatkowo wyłączono ogrzewanie i tak zwane ciepłe guziki, czyli pasażerowie nie muszą otwierać sami drzwi.