Premier Mateusz Morawiecki przekonuje, że wystarczy ustawa, aby przełożyć wybory prezydenckie z 10 maja na 17 lub 23 maja. Prawnicy, których o to zapytaliśmy, mają inne zdanie, zwłaszcza, że takiej ustawy jeszcze nie ma. Wątpliwości związane z organizacją wyborów 10 maja ma także Państwowa Komisja Wyborcza.