Ustawy jeszcze nie ma, ale drukarki już pracują. Wicepremier Jacek Sasin zlecił druk kart wyborczych dla 30 milionów wyborców. Związki zawodowe pracowników Poczty Polskiej zgłaszają, że projekt ustawy o powszechnym głosowaniu korespondencyjnym, który jest obecnie w Senacie, nie odpowiada na wiele ich pytań. Pakiety wyborcze mają zostać dostarczone do skrzynek pocztowych. - A co, jeżeli wyborca po prostu nie ma skrzynki? - pyta Piotr Moniuszko, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Poczty.