Kanclerz Niemiec wyraziła żal, że Donalda Trump nie przyznał się do porażki w wyborach. - Angela Merkel wreszcie (...) powiedziała, co myśli na temat politycznie niezrównoważonego prezydenta - ocenił w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS historyk i politolog prof. Arkadiusz Stempin. - Niemcy przyjęły z dużą ulgą wygraną Bidena, bo rzeczywiście te ostatnie cztery lata prezydentury Trumpa były postrzegane w Niemczech jako okres bardzo zamrożonych stosunków transatlantyckich - powiedziała dr Justyna Schulz, dyrektor Instytutu Zachodniego. Andrzej Byrt, były ambasador Polski w Niemczech i Francji, podkreślił, że Niemcy wciąż widzą USA jako kraj, dzięki któremu odzyskali demokrację po 1945 roku.