Tymczasowy areszt i zarzuty za śmierć dwuletniej Liliany. Ojczym cisnął dzieckiem o drzwi, gdy nie szło mu w grze komputerowej. Matka nie udzieliła córce pomocy. W rodzinie źle się działo od dawna - dziewczynka mogła być bita od urodzenia. Do szpitala trafiła nie pierwszy raz.

- To demoluje naszą politykę zagraniczną - stwierdził Roman Imielski z "Gazety Wyborczej", mówiąc o postulatach polskiego rządu do Deklaracji Rzymskiej i groźbie Beaty Szydło, że jeśli nie zostaną one uwzględnione, to rząd PiS nie podpisze deklaracji. - Nie jesteśmy traktowani jako poważny partner - dodała dr Anna Materska-Sosnowska z Instytutu Nauk Politycznych UW.

Niezależnie od konkluzji szczytu w Rzymie ruszy "machina pisowskiej propagandy, z telewizją publiczną na czele", która te konkluzje przedstawi jako sukces Polski - uważa były marszałek Sejmu Ludwik Dorn, który był gościem "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS. Jego zdaniem polskie postulaty do deklaracji, która ma zostać przyjęta w sobotę, są "wyłącznie na rynek wewnętrzny".

Masowe odejścia z armii to, zdaniem ministra obrony, dezinformacja. Minister albo nie widzi odchodzących generałów, albo nie dostrzega w tym problemu. U boku ma Bartłomieja Misiewicza, który z dezinformacją miał walczyć. Może taki tandem poradzi sobie bez generałów.

Wiadomo, że sondaże to nie wyrocznie, ale wskazówki. W najnowszym sondażu Ipsos dla OKO.Press przewaga PiS-u nad Platformą wynosi niewiele - tylko cztery punkty procentowe.

I ojczym, i matka usłyszeli zarzuty w sprawie śmierci dwuletniej dziewczynki. Mężczyzna grając ma komputerze wściekł się tak, że uderzył dziecko. Dziewczynka zmarła kilka dni później w szpitalu. Matce za nieudzielenie pomocy grożą trzy lata. Ale to maleństwo było bite od urodzenia - do szpitala trafiło nie pierwszy raz.

Nie zatrzymał się do kontroli, tylko wcisnął gaz do dechy i zaczął uciekać policji, jadąc pod prąd. A policjanci, również jadąc pod prąd, ruszyli w pościg. Było to ryzykowne, bo wszystko działo się w strugach deszczu. Czy sytuacja wymagała tak ryzykownego pościgu?

Są listy, zdjęcia, czołgi, a nawet wagon kolejowy. Są prywatne, najdroższe pamiątki i ogromne emocje zwiedzających. Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku jest już oficjalnie otwarte. Nie tylko ono jest wielkie - wielkie robi także wrażenie.

Buziak dla Franciszka - i czapeczka dla Estelli. Trzyletnia dziewczynka razem z rodzicami zwiedzała Watykan i miała szansę spotkać się z papieżem. Podczas powitania dziewczynka tak sprytnie odwróciła jego uwagę, że z papieskiej głowy zniknęła piuska.

W polityce porównań nie brakuje. Były polityk Marek Migalski ostatnio trafił w punkt, komentując polską politykę imigracyjną. - Przypomina anegdotę o tym, jak mężczyzna przychodzi do lekarza z kijem w ręku. I na pytanie, dlaczego ma ten kij, odpowiada: żeby się odganiać od wilków. No i lekarz mówi: przecież tu nie ma wilków! Na to pacjent: no widzi pan, jak pomaga! - ocenił.

W piątek zachmurzenie kłębiaste małe i umiarkowane, na południu i południowym wschodzie okresami duże, z niewielkimi opadami deszczu (do 2 mm). Temperatura maksymalna od 9 stopni Celsjusza na wschodnim Pomorzu, Podlasiu oraz Lubelszczyźnie i Górnym Śląsku oraz 11 stopni Celsjusza w centrum kraju do 13 stopni Celsjusza na Ziemi Lubuskiej. Wiatr północny i północno-wschodni, słaby i umiarkowany, okresami dość silny.

Astmę chcą leczyć... ciepłem. Ta nowatorska w Polsce metoda ma pomóc w walce z dusznościami. Lekarze z Krakowa za pomocą specjalnego urządzenia wypalają przerośniętą warstwę mięśniową, dzięki czemu choremu lepiej i łatwiej jest oddychać. To jednak na razie projekt naukowy, ale pierwsze wyniki obiecujące. Lekarze mają nadzieję, że metoda, która jest już znana na świecie, zostanie sfinansowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Bo jest komu pomagać - w Polsce na astmę choruje blisko trzy miliony osób.

- Najprawdopodobniej mamy do czynienia z kolejnym zamachem tak zwanego samotnego wilka - powiedział w "Faktach z Zagranicy" Wojciech Brochwicz, współtwórca UOP i były wiceszef Straży Granicznej, komentując doniesienia policji, według której w środowym zamachu w centrum Londynu zginęły cztery osoby, a 20 zostało rannych. - Na pewno jakąś wskazówką jest rocznica zamachu w Brukseli - dodał. - Data nieprzypadkowa, miejsce również nie, bo ta symbolika odgrywa ważną rolę, nie tylko z punktu widzenia propagandowego - ocenił natomiast drugi gość Katarzyny Kolendy-Zaleskiej. Zdaniem Krzysztofa Liedla z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas "sposób przeprowadzenia tego ataku jest charakterystyczna dla tzw. samotnych wilków", praktykowanych w przeszłości między innymi w Izraelu - także z użyciem noży i aut. W ocenie eksperta takowy samotny wilk jest szczególnie groźny - działa w imię idei zastraszenia i trudniej go zauważyć, ponieważ nie działa w centrum jednostki terrorystycznej. Wojciech Brochwicz dodał, że "został zwołany komitet Kobra" i że należy poczekać na kolejne informacje.

- Już żeśmy się przyzwyczaili w dużej mierze (- do zamachów - przyp. red.). Od czasów Nowego Jorku inaczej się podróżuje, ludzie się inaczej zachowują; są czujniejsi - powiedział w "Faktach z Zagranicy" były szef MSZ i były minister finansów Andrzej Olechowski, odnosząc się do zamachu w sercu Londynu, które na kilka godzin niemalże przestało nić. - Zachodnia Europa już przeżywała takie fale - przypomniał i dodał: "to przychodzi, odchodzi... miejmy nadzieję". - Obrona to są służby specjalne. Nie ma innej - stwierdził stanowczo gość Katarzyny Kolendy-Zaleskiej.

Po licznych kontrowersjach wokół MON wielokrotnie spekulowano o dymisji ministra Macierewicza. Teraz mecenas Giertych wróży mu, że zostanie "zrzucony z sań". Tylko przez kogo, skoro dotąd minister w saniach siedział wygodnie, a one jechały dokładnie tam, gdzie chciał?

Opozycja szykuje wotum nieufności wobec rządu. W roli premiera - Grzegorz Schetyna, choć to wyłącznie rola symboliczna. Szkoda, że symboliczna nie jest opozycyjna jedność.

Tragiczny wypadek na przejeździe kolejowym - matka wjeżdża pod pociąg, w wypadku ginie dwójka dzieci. Od lat walczyła o bezpieczny przejazd i od lat nie ma w tej sprawie winnych. Po wyroku najwyraźniej uznano, że to był przejazd-widmo i nikt za bezpieczeństwo - i ludzkie życie - nie odpowiada.

Napad na oddział poczty w Warszawie. Uzbrojony mężczyzna wziął zakładniczkę i groził dziecku. Wiadomo, że miał pistolet hukowy, żądał pieniędzy, a Magda Łucyan pyta, jak policji udało się go unieszkodliwić.

W Pabianicach piszą o przekręcie stulecia. Chodzi o dzieła sztuki wycenione na ponad dwa miliardy. Tyle tylko, że dzieła malował i sam wyceniał lokalny drobny przestępca - rola mecenasa sztuki przypadła właścicielowi sklepu mięsnego. Z urzędu skarbowego próbowali przy okazji wyłudzić 160 milionów. Teraz mecenat będzie nad nimi sprawował zakład karny.

Pochmurno z niewielkimi przejaśnieniami, a w południowej części kraju opady deszczu (do 1-4 mm). Temperatura maksymalna od 8 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie do 14 stopni Celsjusza w Małopolsce. Wiatr słaby i umiarkowany, okresami silniejszy, wschodni. Ciśnienie waha się - w Warszawie, w południe 1010 hPa.

- Projekt deklaracji jest zachowawczy - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Jan Rokita mówiąc o deklaracji z okazji 60. rocznicy podpisania Traktatów Rzymskich, której projekt wyciekł do mediów. - Ta deklaracja naprawdę nie będzie miała większego znaczenia - dodał. Stwierdził, że "niczego by po niej nie oczekiwał", oprócz "ładnych obrazków telewizyjnych, uśmiechniętej pani kanclerz, dobrej atmosfery". Wyjaśnił, że w jego ocenie dokument nie stawia na żadne rewolucyjne rozwiązania, których nie można byłoby znaleźć w Traktacie z Lizbony.

Wciąż nie można mieć pewności, że Marine Le Pen przegra wybory - oceniła w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS dr Karolina Wigura z "Kultury Liberalnej". Jej zdaniem wynika to z faktu, że wielu Francuzów deklaruje, że na wybory nie pójdzie. Drugi gość programu, Marcin Zaborowski z "Visegrad Insight", stwierdził jednak, że szanse Marine Le Pen nie są duże. - Mamy do czynienia z odwrotem od populizmu (w Europie - przyp. red.) - ocenił, przywołując wyborcze porażki populistów w Holandii i w Austrii.

Andrzej Duda kontra Antoni Macierewicz. Prezydent pisze do ministra i pyta o wakaty w dyplomacji wojskowej. Dostaje odpowiedź, ale nie jest nią usatysfakcjonowany. Kto wygra starcie o siły zbrojne?

Wybuch gazu w bloku w Bytomiu. Zginęły 2 osoby. Kilkanaście zostało ewakuowanych. Na miejscu, oprócz strażaków, pojawili się też prokuratorzy, którzy mają wyjaśnić, jak doszło do wybuchu.

Rząd zarekomendował - choć z "licznymi uwagami" - dalsze prace nad obywatelskim projektem dotyczącym zakazu handlu w niedzielę. Nie określił, w ile niedziel nie będzie można handlować. Nie zgodził się natomiast na karanie więzieniem za złamanie zakazu handlu.

Od ponad dwóch lat mały Hubert w Centrum Zdrowia Dziecka czeka na dom. Na oddziale wszyscy go znają i kochają, ale szpitalne łózko to nie najlepsze miejsce dla dziecka. Decyzją sądu opiekująca się chłopcem pielęgniarka może go zabrać do domu.

Zarzut nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu usłyszał właściciel toru kartingowego w Augustowie. Siedemnastoletnia Patrycja straciła tam włosy i skórę głowy. Do gokarta wsiadła bez kasku i jej włosy wkręciły się w elementy pojazdu.

To ważny mecz, waleczny przeciwnik i trudne trybuny. W niedzielę Polska zagra z Czarnogórą o punkty w drodze na Mundial. A Robert Lewandowski w kilku punktach zdradza plan na mecz.

21 marca to Światowy Dzień Osób z Zespołem Downa. Liczba 21 jest symboliczna, ponieważ przyczyną ich choroby jest trisomia 21. chromosomu. Osoby z Zespołem Downa wymagają więcej opieki i więcej miłości.

Czy sadzenie drzew jest antyrządowe? Lokalne władze w Kielcach najwyraźniej uznały, że tak. Prezydent miasta nie wydał zgody na posadzenie dębów przez lokalnego polityka Platformy Obywatelskiej, bo obawiał się, że byłaby to akcja "antyrządowa". A w Warszawie do sadzących drzewa polityków PO wezwano policję.