- Harvey Weinstein jest jednym z ludzi, którzy odnieśli sukces w kinie komercyjnym i artystycznym. On uważał się za boga i tak go ludzie traktowali. Stworzył kariery aktorów. Gdyby nie sytuacja finansowa firmy braci Weinstein, skandalu by nie było. To straszne - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS dziennikarz Robert Kozyra, komentując skandal z molestowaniem seksualnym w Hollywood. Jak podkreślił, Stany Zjednoczone dojrzały do tego, by mówić głośno o tym problemie. - Już teraz producenci filmowi zmieniają kontrakty swoim gwiazdom po przypadku Kevina Spacey'ego - mówił Kozyra.