"To było takie maleństwo, że nie wiedziałam, jak je złapać" - mówi mama Liliany i z dumą pokazuję córkę, która po urodzeniu mieściła się w dłoni. Dziewczynka urodziła się w 22. tygodniu ciąży i ważyła tylko 450 gramów. Lekarze ze Szczecina mówią, że karmiona była jak pisklak i to, że żyje, to niesamowite szczęście.