Próbował zwabić do swojego auta dziewczynki. Usłyszał zarzuty

Próbował zwabić trzy dziewczynki do swojego samochodu, ale dzięki ich przytomnej reakcji o wszystkim dowiedzieli się dorośli i mężczyzna najbliższy miesiąc spędzi w areszcie. Do zdarzenia doszło 17 czerwca w Szczecinie. Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzuty usiłowania uprowadzenia trzech dziewczynek i pozbawienia ich wolności. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Wielkie wycieczkowce przebadane. "Paliwo, które spalają, jest najgorsze"

Europejska Federacja Transportu i Środowiska, czyli europejskie zrzeszenie organizacji promujących ideę zrównoważonego transportu, przebadała wycieczkowce podróżujące po Europie. Z opracowanego raportu wynika, że statki zatruwają środowisko tlenkiem siarki w ogromnym stopniu, znacznie większym niż samochody. Na przykład największy na świecie operator luksusowych rejsów wyemitował w ciągu 2017 roku 10 razy więcej tlenku siarki niż 260 milionów aut. Tlenek siarki jest niebezpieczny dla układu oddechowego, a dodatkowo zakwasza morza.

"Precz z polskim faszyzmem". Zarzut obrazy narodu polskiego za okrzyk

W sobotę na rynku w Przemyślu zorganizowano happening. Przy stole usiadł prezes Związku Ukraińców w Polsce. Drugie krzesło przeznaczono dla każdego, kto chciał porozmawiać z nim na temat relacji polsko-ukraińskich. Wydarzenie było zakłócane, pojawiły się z ich strony okrzyki "banderowcy". Tomas Grabowski, członek Obywateli RP, który okrzyknął "precz z polskim faszyzmem", usłyszał zarzut obrazy narodu polskiego.

Śmierć dziewięciomiesięcznej dziewczynki. Matkę doprowadzono do prokuratury

Zabójstwo 9-miesięcznego dziecka i zatrzymanie jego rodziców. Suwalska prokuratura wszczęła w niedzielę w tej sprawie śledztwo. Po sekcji zwłok już wiadomo, że śmierć dziecka to wynik działania osób trzecich. O śmierci dziewięciomiesięcznej dziewczynki w jednym z mieszkań w Olecku poinformowała w sobotę miejscowa policja.

Stracił 2,5 miliona pszczół. Teraz założył "pszczeli bank"

Bank pszczeli na Podkarpaciu - to pomysł Rafała Szeli z Chmielnika, który w 2018 roku stracił 2,5 miliona pszczół. Ludzie dobrej woli pomogli mu odbudować pasiekę, a on teraz razem z bratem chce się odwdzięczyć i pomagać tym, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji.

Szczyt, rozmowy i polskie weto. Po powrocie z Brukseli padają pytania do premiera

Był europejski szczyt w Brukseli, rozmowy o klimacie i polskie weto wobec ustaleń większości państw. Po powrocie pada pytanie do premiera o to, dlaczego Polska hamuje ambitną politykę klimatyczną Europy. W wywiadzie dla RMF FM premier deklaruje, że Polska jest za tym, by transformacja klimatyczna odbywała się sprawiedliwie, i że jest jednym z państw, które najbardziej znacząco redukują emisję dwutlenku węgla i poprawiają jakość powietrza.

Matka i ojciec dwumiesięcznej Jagódki z Darłowa usłyszeli zarzuty. Miało dojść do pobicia dziewczynki

Matka dwumiesięcznej Jagódki z Darłowa usłyszała zarzut niedopełnienia obowiązków rodzicielskich, które mogły skutkować ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu lub utratą życia dziecka. Konkubent kobiety, 39-letni Adam K., ojciec dziewczynki, usłyszał zarzut spowodowania bardzo ciężkich i zagrażających życiu dziecka obrażeń ciała. Grozi mu za to nawet 15 lat więzienia. We wtorek wieczorem dziewczynka trafiła do szpitala w Koszalinie nieprzytomna, z podejrzeniem pobicia. Wciąż jest w stanie krytycznym. Lekarze walczą o jej życie. Od początku nie mieli wątpliwości, że obrażenia jakich doznała - między innymi krwiaki w mózgu - nie mogły powstać wskutek nieszczęśliwego wypadku.

50 tysięcy podpisów pod petycją o odwołanie Rzecznika Praw Dziecka

Nowy rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak w wywiadzie dla prasy powiedział, że z "estymą" wspomina, jak jego ojciec dawał mu klapsy. Dopytywany przez dziennikarkę ostatecznie uznał, że dzieci absolutnie bić nie wolno. Jednak nie cichną głosy, by rzecznika odwołać. Kamil Nowak, autor jednego z najpopularniejszych blogów o rodzicielstwie, opublikował petycję o dymisję Mikołaja Pawlaka. Zebrał już 50 tysięcy podpisów.

Sprowadził amstaffa do domu, ten zaatakował dzieci. 23-latek usłyszał wyrok

Dwa lata i dziewięć miesięcy bezwzględnego więzienia. Taki wyrok usłyszał w piątek Kamil G. 23-latek spod Mławy rok temu sprowadził do domu niebezpiecznego psa. Dzień później agresywny amstaff dotkliwie pogryzł dzieci, których był prawnym opiekunem. Trzyletni chłopiec miał rany szarpane, ale dość szybko doszedł do siebie. Jego ośmiomiesięczna wtedy siostra wciąż jest rehabilitowana. Czeka ją kolejna operacja. Prokuratura dodatkowo oskarżyła mężczyznę o znęcanie się nad swoją rodziną. Wyrok nie jest prawomocny.

Zen uspokaja pasażerów przed lotem na lotnisku w Balicach

Dogoterapia dla podróżnych - pomysł międzynarodowego portu lotniczego w podkrakowskich Balicach. Dla wielu podróżnych latanie samolotem to ogromny stres, ale teraz będzie go rozładowywał Zen - pies rasy border collie. Czworonożny terapeuta na razie będzie pojawiał się w strefie odlotów dwa razy w tygodniu na dwie godziny. Jego zadaniem przede wszystkim jest uspokajanie dzieci. Bo to, że kontakt z psem uwalnia mnóstwo hormonów szczęścia - jak twierdzi behawiorystka i właścicielka Zena - jest naukowo udowodnione.

Ostrzeżenia przed burzami z gradem. W Helu grad uszkodził samochody

Pogoda jest nadal groźna dla ludzi i dla mienia. Ostrzeżenia przed burzami z gradem wciąż są aktualne i lepiej wziąć je na poważnie. O sile żywiołu boleśnie przekonali się w czwartek mieszkańcy Pomorza, województwa kujawsko-pomorskiego i Lubelszczyzny. Strażacy interweniowali ponad 600 razy. Lało, wiało, a grad wielkości orzechów włoskich poobijał na Helu wiele samochodów.

Luksusowe domki dla tych, co zapylają. Białystok dba o owady

Pszczoły samotnice, trzmiele, motyle, biedronki, złotooki oraz tzw. bzygowate, czyli owady z rzędu muchówek, mają w Białymstoku schronienie. Te wszystkie owady, jak się okazuje, niezbędne do poprawy jakości miejskiej przyrody, znajdą schronienie w specjalnych domkach, ustawionych przez Urząd Miejski w Białymstoku. Na razie to 12 domków w różnych częściach miasta, w parkach, ale także przy pasach drogowych, czy w pobliżu powstających łąk kwietnych. Akcja ma wspomóc pożyteczne owady zapylające, żyjące w przestrzeni miejskiej.

Tam się walczy o życie. Kampania podpowie, kiedy szukać pomocy na SOR

"Nie odbieraj szansy - wzywaj z głową", "SOR jest miejscem walki o ludzkie życie". Tablice z takimi hasłami pojawiły się na ulicach Szczecina. To wspólna kampania społeczna ratowników medycznych i lekarzy w Zachodniopomorskiem. Celem akcji jest uświadomienie mieszkańcom, w jakich sytuacjach powinni korzystać z pomocy pogotowia i szpitalnych oddziałów ratunkowych. Większość osób, które przychodzą na SOR-y, nie powinna się tam znaleźć.

Wolontariusze potrzebni, by pomóc powstańcom warszawskim

To szansa na bliski kontakt z bohaterami. Muzeum Powstania Warszawskiego szuka wolontariuszy. Potrzebne są osoby, które pomogą przy organizacji 75. rocznicy wybuchu powstańczego zrywu. Wolontariusze będą mieli za zadanie poświęcić swój czas powstańcom. Będą do ich dyspozycji przez kilka rocznicowych dni.

Wykoleił się skład towarowy. Trasa kolejowa między Augustowem a Suwałkami zablokowana

Poważne kłopoty w komunikacji kolejowej na Podlasiu: zablokowana jest trasa między Suwałkami a Augustowem. W okolicy miejscowości Szczepki wykoleił się pociąg towarowy. Z torów wypadło 15 wagonów z kruszywem. Nikomu nic się nie stało, ale porządkowanie terenu to potężne wyzwanie. Potrwa prawdopodobnie do poniedziałku. Do poniedziałku pasażerowie będą zdani na komunikację zastępczą.

Trzy miejscowości podtopione po ulewie na Lubelszczyźnie. To nie koniec takiej pogody

Strażacy i żołnierze WOT usuwali w czwartek skutki gwałtownej ulewy, która poprzedniego dnia przeszła na terenie gminy Modliborzyce (woj. lubelskie). W trzech miejscowościach woda podtopiła tam około stu budynków, ewakuowano 18 osób. Mocno lało i wiało także na Podkarpaciu i w Łódzkiem. Wciąż trzeba się mieć na baczności. Gwałtowna pogoda nie oszczędzi nas także w piątek.

9 tysięcy gimnazjalistów z Mazowsza dostało niewłaściwe wyniki egzaminów. Bo informatyk źle kliknął

Ktoś źle kliknął i dlatego wyniki z matematyki były z błędem. 9 tysięcy gimnazjalistów z Mazowsza dostało pomyloną punktację. Komisja Egzaminacyjna w Warszawie potwierdza, przeprasza, ale tez przyznaje, że błąd zauważyli nie egzaminatorzy, a uczniowie. To właśnie im zaserwowano dodatkową dawkę nerwów, których i tak nie brakuje podczas podwójnej rekrutacji do liceów.