Mają dość wycia syreny, napisali do burmistrza. Strażacy: nie jest włączana dla atrakcji

Mają dość wycia syreny, napisali do burmistrza. Strażacy: nie jest włączana dla atrakcji
Mają dość wycia syreny, napisali do burmistrza. Strażacy: nie jest włączana dla atrakcji
Paula Przetakowska | Fakty TVN
Mają dość wycia syreny, napisali do burmistrza. Strażacy: nie jest włączana dla atrakcjiPaula Przetakowska | Fakty TVN

Strażacka syrena mieszkańcom Sierakowa w Wielkopolsce spędza sen z powiek. Przez jej głośne wycie nie mogą spać, więc proszą burmistrza o wyłączenie alarmu. Według mieszkańców strażacy o pożarach mogliby dowiadywać się na przykład SMS-owo. Według strażaków SMS-y są zawodne, a syrena zawsze zawyje.

ZOBACZ CAŁY ODCINEK "FAKTÓW PO POŁUDNIU" W TVN24GO

Dźwięk syreny strażackiej to palący problem w Sierakowie w Wielkopolsce. - Dopóki jest dzień, to jest wszystko w porządku, ale o 23, czy o 1, czy o 3 w nocy, to już nie jest przyjemne - tłumaczy Witold Maciołek, burmistrz gminy Sieraków.

Dlatego mieszkańcy napisali petycję, w której proszą burmistrza o wyłącznie syreny, która wzywa strażaków ochotników do pożaru. Nie wszyscy się pod nią podpisali. - Niech idą do lasu mieszkać, jak im się nie podoba. Ale w lesie nawet, jak ptaki będą śpiewały, to będzie im przeszkadzało! - komentuje pani Beata Ochla z Sierakowa.

Strażacy przyznają, że syrena jest głośna, bo przecież ma obudzić ochotników z okolicy. - Nie umiem pani powiedzieć, ile to jest decybeli, ale jest słyszalna w promieniu kilku kilometrów - mówi st. asp. Paweł Piaskowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Międzychodzie.

Godziny wyjazdu w straży pożarnej nikt nie wybiera i nikt nikomu nie robi na złość. - Ta syrena nie jest włączana dla atrakcji, dlatego, żeby zrobić komuś hałas, czy komuś przeszkadzać. Ona uruchamiana jest tylko wtedy, gdy ktoś potrzebuje pomocy różnego rodzaju ze strony straży pożarnej - podkreśla Przemysław Lubik, naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Sierakowie.

Rocznie sierakowscy strażacy wyjeżdżają z remizy nawet 250 razy. Mają pięć samochodów gaśniczych i trzy łodzie.

- Jednostka nasza nie zajmuje się tylko tym, że gdzieś jest jakiś pożar. Jest ratownictwo wodne, powodziowe, jest ratownictwo drogowe, wysokościowe - wymienia Stefan Lubik, prezes OSP w Sierakowie. Podkreśla, że często strażacy ochotnicy są pierwsi na miejscu zdarzenia.

SMS to nie syrena

Sieraków to miejscowość turystyczna. W sezonie wypoczywa tu nawet kilkadziesiąt tysięcy osób. Wtedy jest więcej wypadków. Mimo tego są mieszkańcy Sierakowa, którzy proszą, by syrenę alarmową zastąpiły SMS-y.

- Próbowałem im pomóc, zadałem kolejny raz pytanie do komendanta i opinię, czy byłby skłonny przejść tylko i wyłącznie na przekaz elektroniczny - mówi burmistrz Maciołek. Komendant z Międzychodu odpowiedział, że system SMS-owy może być jedynie dodatkiem.

- Mogłoby dojść do sytuacji, że strażacy nie wyjadą w ogóle, bądź nie dojadą na czas - twierdzi Przemysław Lubik.

- W ostatnich dniach był problem właśnie z siecią i tylko działała nam syrena. Nie mieliśmy w ogóle połączenia, systemu alarmowania SMS-em, czy połączeń telefonicznych. Ale ten sprzęt, syrena alarmowa, nigdy nas nie zawiodła - tłumaczy Krystian Kot, zastępca Przemysława Lubika.

Syrena była niezawodna nawet wtedy, gdy osiemdziesięcioletnia dziś pani Krystyna była jeszcze dzieckiem. - Jak Sieraków Sierakowem, te syreny tam chyba były - twierdzi. Zresztą, nietrudno znaleźć mieszkańców, którzy powątpiewają w skuteczność SMS-ów.

Naczelnik OSP w Sierakowie mówi, że nie zna żadnej polskiej remizy OSP, gdzie nie ma syreny.

- Wolałbym, żeby ten skuteczny system, którym jest ta syrena, żeby on pozostał. Tak to funkcjonuje w całym kraju, jest to system sprawdzony, jedyny skuteczny, i oby tak zostało - mówi Przemysław Lubik.

Autor: Paula Przetakowska / Źródło: Fakty po południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Fabuła nowego serialu osadzonego w świecie Diuny skupia się na tym, co działo się przed wydarzeniami znanymi z filmów. Zdradza, jak doszło do trwającego przez pokolenia konfliktu pomiędzy rodami władającymi kosmosem. Odsłania też kulisy działania tajemniczego zakonu sióstr Bene Gesserit. Co ciekawe, w rozmowie z obsadą tej międzynarodowej produkcji pojawił się polski wątek dotyczący Radosława Sikorskiego.

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Na Max jest już dostępny serial "Diuna: Proroctwo". A co ma z tym wszystkim wspólnego Radosław Sikorski?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Polscy seniorzy - kim są, jak żyją, czego potrzebują? Jak młodsi mogą pomóc? Co zrobić, by seniorom żyło się lepiej? W Unii Europejskiej nasze starzejące się społeczeństwo nie jest wyjątkiem. Już jedna piąta z nas to osoby starsze, a według prognozy GUS-u w 2060 roku co trzeci mieszkaniec Polski będzie seniorem. Jak ten fakt zmienia gospodarkę, ochronę zdrowia czy rynek pracy?

Polska się starzeje, seniorów przybywa. "Neurologia powinna stać się kolejną dziedziną priorytetową"

Polska się starzeje, seniorów przybywa. "Neurologia powinna stać się kolejną dziedziną priorytetową"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24

Teraz przyjdzie nam się bić o każdy głos, być w każdej nawet najmniejszej miejscowości. Nic tutaj nie jest rozdane, nawet dobre sondaże nie mogą uśpić czujności - mówił w "Faktach po Faktach" pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi, sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński o przyszłych wyborach prezydenckich. Zapewniał też, że kandydat KO Rafał Trzaskowski "będzie miał za sobą armię ludzi".

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

"PiS będzie walczył o życie". Kierwiński o kampanii prezydenckiej

Źródło:
TVN24

W ubiegłym tygodniu w Redzikowie koło Słupska otwarto bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Taką samą - tyle że od lat - ma już Rumunia. W Rumunii powstaje także największa NATO-wska baza w Europie. Dla Sojuszu ten kraj jest istotny między innymi ze względu na jego położenie. Rumunia graniczy z Ukrainą, ale i Mołdawią, której również zagraża rosyjski imperializm. Władze w Bukareszcie znane były z prozachodniego nastawienia, ale ostatnio popularność zdobywają tam siły prorosyjskie. W ten weekend zaczynają się w tym kraju wybory.

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

W Rumunii powstaje największa baza NATO w Europie. Jednocześnie rośnie tam poparcie dla sił prorosyjskich

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Salwadorze znajduje się największe więzienie w Ameryce Łacińskiej. Trafiają tam mordercy, gwałciciele i członkowie gangów. Mowa o Centrum Odosobnienia Terroryzmu - CECOT. Więzienie otwarto w ubiegłym roku. Może pomieścić 40 tysięcy osób i zapełnia się błyskawicznie, bowiem w kraju o jednym z najwyższych wskaźników zabójstw na świecie od dwóch lat panuje stan wyjątkowy. Amnesty International przestrzega, iż Salwador doświadcza "stopniowego zastępowania przemocy gangów przemocą państwową". Społeczeństwo jednak taką politykę popiera - pierwsze dane mówią o spadku przestępczości. Telewizji CNN jako jedynej udało się dostać do strzeżonego kompleksu i pokazać, w jakich warunkach przebywają osadzeni.

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Źródło:
CNN