Przepisy są, określone w nich kary też, ze stosowaniem bywa różnie. Większość sprawców znęcania się nad zwierzętami nawet nie staje przed sądem, a jeśli już, to - jak alarmuje Fundacja Czarna Owca Pana Kota - aż 80 procent takich postępowań kończy się umorzeniem. Obrońcy praw zwierząt wracają do tych statystyk po wyroku szczecińskiego sądu, który skazał na bezwzględne więzienie 19-latka, który między innymi zakatował psa i kota na śmierć. Wyraźnie dał jednak do zrozumienia, że w jego przypadku o wiele poważniejszym czynem była kradzież dwóch telefonów i wystraszenie 13-latków.