Koniec epoki papierowych recept - czas na e-recepty. Od 8 stycznia obowiązywać będą wyłącznie recepty elektroniczne. Do zakupu leku wystarczy PESEL i kilka cyfr. Resztę informacji aptekarz uzyska przez internet. Łatwiej będzie i lekarzom, i farmaceutom, ale to przede wszystkim pacjenci mają odnieść najwięcej korzyści. Farmaceuci przestrzegają jednak, że w przyszłym roku mogą być problemy z niektórymi e-receptami, bo nie wszystkie szpitale zdążyły się przygotować do zmiany.
Lekarze i pacjenci żegnają papierowe recepty bez żalu. - Bo czasami sam nie daję rady przeczytać takiej recepty - tłumaczy mężczyzna zapytany o to przez nas na ulicy.
Zamiast nieczytelnego pisma i stempli będą po prostu cyferki: PIN i PESEL. Wszystkie informacje znajdą się w komputerze u lekarza i w aptece.
- Recepty elektroniczne realizuje się dosyć szybko, to bardzo ułatwia rozczytanie recepty - mówi farmaceuta Walentyn Packiewicz z apteki Pod Gryfem w Białymstoku.
Skrócą się więc kolejki do aptek, a ludzie będą zdrowsi, bo Narodowy Fundusz Zdrowia pomoże lekarzom w ich leczeniu.
NFZ będzie wysyłać ostrzeżenia, że dany pacjent ma na przykład ryzyko udaru. Fundusz będzie to wiedzieć na podstawie wieku pacjenta, regionu zamieszkania, wykonanych lub niewykonanych przez chorego badań i wykupionych lub niewykupionych przez niego leków, także tych nierefundowanych.
- Idea jest taka, żeby dostarczyć w formie syntetycznej obraz tego pacjenta w systemie, czyli jego historię, historię realizacji jego recept - tłumaczy Filip Urbański z NFZ.
Czy szpitale zdążą?
To wszystko ma być już od 8 stycznia. Pod warunkiem, że przychodnie i szpitale zdążą dostosować się do wypisywania e-recept - miały na to rok.
- Już wiadomo, że nie wszyscy lekarze, nie wszystkie przychodnie, ośrodki zdrowia, przygotują się do tego, a szczególnie widzimy duże zagrożenie w szpitalach - komentuje Łukasz Waligórski, redaktor naczelny portalu mgr.farm.
Problemem jest także to, że lekarze i dyrekcje szpitali instalują w komputerach różne programy do wypisywania recept. Nie ma jednego dla wszystkich.
- Prawdziwe schody zaczną się w sytuacji, kiedy miałoby dojść do planowanej wymiany dokumentacji medycznej między placówkami - uważa Andrzej Cisło, wiceprezes Naczelnej Izby Lekarskiej.
Problemy z e-receptami
Niestety, jak obliczają aptekarze, co piąta elektroniczna recepta, która do nich dociera, zawiera jakieś błędy.
- Jeżeli chodzi o problemy, to jest ich naprawdę dosyć dużo. Często pacjenci są kilkukrotnie odsyłani z apteki - mówi Marek Łysko z apteki Larix w Katowicach. W resorcie zdrowia tłumaczą, że niepotrzebnie tak się dzieje.
- Pomimo tego, że taka e-recepta może zawierać jakiś błąd czy brak, to aptekarz i tak może ją zrealizować, ponieważ rozporządzenie w sprawie recept przewiduje szereg możliwości uzupełnienia informacji na etapie realizacji - twierdzi wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.
Tak czy inaczej koniec epoki papierowych recept jest bardzo bliski. Towarzyszyły nam one od kiedy pamiętamy, w różnych formatach i kolorach. Bywały i różowe, i zielone. Teraz wszystkie trafią do muzeum, bo coraz więcej osób kupuje leki już bez takich kwitów.
W 2019 roku Polacy zrealizowali niemal milion elektronicznych recept.
Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24