- Patrzyłam na to, jak niedźwiedź pierwszy raz wychodzi do lasu, jak pierwszy raz je arbuza, jak pierwszy raz kąpie się we własnym basenie, i to rzeczywiście było wzruszające - wyznała w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS Anna Plaszczyk z Fundacji Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt Viva!, mówiąc o interwencji w jednym z cyrków. - Wciąż ten zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach nie jest na tyle ważny, by Sejm się nim zajął, co nas bardzo smuci - powiedziała. - Wciąż są osoby, którym jest wszystko jedno, co się z tym zwierzętami dzieje - dodała.