W piątek "Gazeta Wyborcza" opublikowała rozmowę z byłym oficerem BOR Piotrem Piątkiem, który w 2017 roku był świadkiem wypadku kolumny rządowej wiozącej ówczesną premier Beatę Szydło. Jej limuzyna została uderzona przez seicento kierowane przez Sebastiana Kościelnika. Jak powiedział gazecie Piotr Piątek, zarówno on, jak i reszta funkcjonariuszy, składali w śledztwie fałszywe zeznania. Kolumna rządowa miała nie mieć włączonych sygnałów dźwiękowych, podczas gdy oni zeznawali, że miała włączone.