Franciszek Przybyła, związany z władzą człowiek, który proponował zdesperowanym rodzicom chorych dzieci kosmicznie drogie i niesprawdzone terapie, dostał intratną posadę w spółce Skarbu Państwa. Ta wiadomość wywołała skandal. Najpierw była afera, potem cisza, a teraz jest posada w banku, więc sprawa wróciła do mediów. Gdy zrobiło się o tym ponownie głośno, władza się zreflektowała.