Najnowsze

Najnowsze

"Czasami trzeba wywołać małą wojnę, by zapobiec dużej"

- Ryzyko wybuchu wojny nuklearnej na Półwyspie Koreańskim jest bardzo małe - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS prof. Waldemar Dziak, kierownik Zakładu Bezpieczeństwa Globalnego i Studiów Strategicznych PAN. W jego opinii, żadna ze stron nie chce tego konfliktu - Kim Dzong Un nie jest głupcem, każda wojna totalna to koniec jego reżimu - tłumaczył. Zaznaczył, że USA musi wykorzystać 1 proc. szans na dialog, ale negocjacje muszą się zacząć od zamrożenia zbrojeń nuklearnych. Jeśli by to się nie udało, to pozostaje opcja militarna. - Czasami trzeba wywołać małą wojnę, by zapobiec dużej - przekonywał.

"Celem Emmanuela Macrona jest wbić klin między kraje Grupy Wyszehradzkiej"

- Celem Emmanuela Macrona jest wbić klin między kraje Grupy Wyszehradzkiej - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS Łukasz Lipiński z "Polityki Insight". Jego zdaniem, prezydent Francji wyróżnił Czechy i Słowację, jako kraje, które lepiej współpracują z Unią Europejską - Sprawa pracowników delegowanych byłą wygodnym pretekstem, Macronowi chodziło o to, by rozbić Grupę Wyszehradzką - stwierdził drugi gość programu, Piotr Semka z "Do Rzeczy". - Miejsce, w które wbił ten klin, było dobrze przemyślane - dodał. W jego opinii, Macronowi "udało się, ale trudno mówić o zgonie Grupy".

Wielka Brytania: Listy dotyczące deportacji. MSW przyznaje się do pomyłki

Około stu obywateli państw Unii Europejskiej, mieszkających w Wielkiej Brytanii, otrzymało list dotyczący ich deportacji. Sprawa została szybko nagłośniona przez brytyjskie media. Jak się okazało, listy zostały wysłane przez brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przez pomyłkę. Materiał "Faktów z zagranicy" TVN24 BiS.

Ilu żołnierzy Rosja wyśle na manewry Zapad?

Czy Rosjanie manewrują liczbą żołnierzy, którzy ćwiczyć będą na poligonach we wrześniu? Będzie ich 13 czy 100 tysięcy? Do granic Polski zbliżają się wojskowi, by na terenie Białorusi i Rosji testować sprzęt i umiejętności w czasie manewrów Zapad. Materiał "Faktów z zagranicy" TVN24 BiS.

Pijani pobili Etiopczyka. Usłyszeli zarzuty

Po wypiciu 15 piw nabrali odwagi i zaatakowali Etiopczyka. Przeszkadzał im jego kolor skóry, ale jak tłumaczyli przed sądem, nie czują się rasistami. Ten rasistowski incydent z Warszawy jest najnowszy, ale nie jest odosobniony.

Jak mają wyglądać lekcje wychowania seksualnego?

Wychowanie do życia w rodzinie - lekcja pełna wartości i moralności. Seks i antykoncepcja to zło, więc będzie o nich niewiele. Kiedy staną się tabu i zakazanym owocem, może to skutkować tym, że młodzi ludzie będą się uczyć w miejscach zdecydowanie mniej bezpiecznych niż szkoła.

Prognoza pogody na piątek 25 sierpnia

W piątek na północy Polski przelotne opady deszczu a na Podkarpaciu burze. Na pozostałym obszarze kraju pogodnie. Temperatura maksymalna w dzień od 20 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie do 27 stopni Celsjusza na Podkarpaciu. Wiatr słaby i umiarkowany, w porywach burzowych do 80km/h, zachodni.

Koronki z Koniakowa mogą wkrótce być znane na całym świecie

Zna je cała Polska, teraz pozna świat - koronki z Koniakowa. Zachwycają od lat, ale dopiero niedawno heklowanie, czyli stosowany jedynie w Beskidzie Śląskim unikatowy sposób wytwarzania koronek, został wpisany na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. To ważny krok na drodze umieszczenia ich na światowej liście UNESCO.

Śmiałkowski: kobiet w rolach bohaterek filmów jest coraz więcej

- Możemy doczekamy czasów, kiedy te zarobki będą równe - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS krytyk kulturalny Kamil Śmiałkowski, komentując duże różnice w zarobkach hollywoodzkich aktorek i aktorów. - Kobiet w rolach bohaterek filmów jest coraz więcej - zauważył. Psycholog społeczny Joanna Heidtman, drugi gość programu, stwierdziła, że różnica w zarobkach może wynikać z tego, że hollywoodzkie filmy, zwłaszcza akcji, są częściej kierowane do mężczyzn, więc mają więcej męskich ról, które w dodatku są bardziej rozbudowane.

"Nie kładłbym do grobu Grupy Wyszehradzkiej"

- Takie spotkania mają charakter kurtuazyjny, a czy to było coś więcej, dowiemy się po czasie - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS historyk dr Zbigniew Girzyński, komentując spotkanie państw Europy Środkowej z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, na którym nie ma przedstawicieli polskiego i węgierskiego rządu. Jak jednak zaznaczył, "nie kładłby do grobu Grupy Wyszehradzkiej". Z kolei drugi gość programu, były eurodeputowany PO Paweł Zalewski, stwierdził, że Grupa istnieje po to, by prezentować wspólne stanowisko Europy Środkowej. - Jeżeli jest tak, że w kluczowej sprawie, takiej jak pracownicy delegowani, Czechy i Słowacja mają inne zdanie niż pozostałe dwa państwa, to można wnosić, że Grupy Wyszehradzkiej już nie ma - zaznaczył, dodając, że o tym mówi czeska i słowacka prasa.

Dalszy spór samorządowców z przedstawicielami rządu

Państwo działa - mówi premier Beata Szydło, która odwiedziła zniszczone gminy w Wielkopolsce. Odbiera meldunki od strażaków, chwali samorządowców i nadrabia straty, bo wojna rządu z samorządem, zwłaszcza po takiej nawałnicy, to czas stracony.

Z fizyki miała tróję, ale wie, jak rozpędzić rower do ponad 60 km/h. Zakonnica podbiła internet

67 kilometrów na godzinę miała na liczniku siostra Leopolda, a pędząca za nią siostra Cyryla myślała, że jeśli stanie się coś złego, to "nie będzie co zbierać". Dwie polskie zakonnice, pokonując Hiszpanię na rowerach, podbiły internet i najprawdopodobniej pobiły zakonny rekord prędkości. Siostra Leopolda zdradziła nam, że z fizyki miała trójkę, ale doskonale wie, jak przyjąć na rowerze aerodynamiczną pozycję.

Prognoza pogody na czwartek 24 sierpnia

W czwartek pogodnie, tylko na północnym-wschodzie Polski więcej chmur i słabe opady deszczu. Po południu pochmurno również na krańcach zachodnich kraju. Temperatura maksymalna od 18 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie i 22 stopni Celsjusza w centrum kraju do 26 stopni Celsjusza na Dolnym Śląsku i Ziemi Lubuskiej. Wiatr zachodni i południowo-zachodni, słaby i umiarkowany, okresami dość silny.

"Nie zrobiła nic, aby temu zapobiec". Chroniła konkubenta za cenę życia córki

Przyniosła martwa córkę na pogotowie, choć wcześniej nie zrobiła nic, żeby ją obronić przed przemocą. Do Sądu Okręgowego w Łodzi trafił akt oskarżenia w sprawie śmierci 4-letniej Oliwii, nad którą znęcał się konkubent matki. Według prokuratury, 28-lenia Joanna N. patrzyła na cierpienie dziecka, siniaki smarowała maścią i milczała. Kiedy przerwała milczenie i zaczęła szukać pomocy, było już za późno.