Od poniedziałku na Dolnym Śląsku trwa akcja poszukiwawcza niespełna czteroletniego Kacpra, który miał bawić się nad rzeką pod opieką nietrzeźwego taty, ale zniknął. Pewną nadzieję wiąże się z informacją, że nie znaleziono go w rzece. Czas mija, ale Kacpra wciąż nie ma. Szuka go kilkaset osób: policjantów, żołnierzy, strażaków i mieszkańców okolicy.