W systemie figurowała jako zaszczepiona, tak też mówiła lekarzom. Dopiero, gdy stan 50-letniej pacjentki znacznie się pogorszył, przyznała, że zaświadczenie o szczepieniu przeciwko COVID-19 jest fałszywe. To historia z Bolesławca, ale policjanci ostrzegają i przypominają, że fałszowanie certyfikatu jest karalne i śmiertelnie niebezpieczne.