W nocy minister Michał Dworczyk wydał oświadczenie, w którym poinformował, że zarówno on, jak i jego żona, padli ofiarą cyberataku - hakerzy dostali się nie tylko do ich prywatnych skrzynek mejlowych, ale też do ich kont w mediach społecznościowych. Opozycja domaga się od służb natychmiastowych działań i krytykuje brak zabezpieczeń. Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn zapewnia, że sprawa jest badana. Sam minister Dworczyk w wydanym oświadczeniu przekonuje, że przedmiotem ataku hakerów nie stały się "żadne informacje, które miały charakter niejawny, zastrzeżony, tajny lub ściśle tajny".