Zbigniew Komosa demonstrował w niedzielę pod kolumną Zygmunta w Warszawie z antyrządowym transparentem. Interweniowała policja, która zatrzymała mężczyznę, a także zabezpieczyła transparent. Funkcjonariusze tłumaczą, że zgromadzenie było nielegalne i niezarejestrowane. Zarówno eksperci, jaki i politycy opozycji pytają: dlaczego obywatele mogą korzystać z trybun, sklepów, ogródków restauracyjnych, a nie mogą protestować?