Podtrzymuję krytyczną opinię o działaniach polskiego rządu ws. Trybunału Konstytucyjnego, ale mam też rezerwę w sprawie działań komisarza Timmermansa - powiedział w "Faktach z Zagranicy" Kazimierz Michał Ujazdowski, europoseł i były członek PiS, komentując kłótnię do jakiej doszło między wiceszefem KE i szefem polskiej dyplomacji na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium. - Komisja uzurpuje sobie prawa Rady Unii Europejskiej w tej sprawie, ale odpowiedzialność (za pogorszenie relacji - przyp. red.) jest po stronie kierownictwa PiS-u - dodał. Ujazdowski podkreślił, że "ze smutkiem przygląda się tej debacie, bo Polska ma pełen tytuł historyczny do tego by występować w roli promotora praw człowieka", a nie być oskarżaną o ich łamanie.