Najnowsze

Najnowsze

Jurek: doradzałem neutralność. "Możemy mieć wyobraźnię, ale mamy wąskie doświadczenie"

- Myślę, że lepiej byłoby, gdyby tą słuszną zasadę, którą polski rząd postawił - że Europa ciągle jest związkiem państw - to związek powinni reprezentować ludzie mający mandat swojego państwa - stwierdził w Faktach z Zagranicy przewodniczący Prawicy RP Marek Jurek. Zdaniem europosła rząd miał rację, trzymając się swojej zasady, ale "problem polega na tym, że tej słusznej zasady nie postawiono w sposób ogólny i wiele miesięcy temu". - Czynnik czasu tutaj był kluczowy - dodał europoseł przyznając, że doradzał neutralność w sprawie kandydatur na stanowisko przewodniczącego. - W sprawie przewodnictwa Rady możemy mieć wyobraźnię, ale mamy wąskie doświadczenie - zauważył rozmówca prowadzącego.

"Rząd polski pokazał, że jest zdolny do samobójczych ruchów"

- Zrobiłem sobie bilans i wyszły mi dwa plusy i dwa minusy - powiedział w "Faktach z Zagranicy" były szef MSZ i były minister finansów Andrzej Olechowski. Gość Piotra Kraśko, wyliczając te punkty stwierdził, że "rząd polski pokazał, że jest zdolny do podejmowania samobójczych ruchów". Za takowe uznał działania, "o których z góry było wiadomo, że nie zakończą się sukcesem", tylko "porażką, szkodą dla kraju". Fakt, że mimo tego zostały podjęte "źle rokuje", ocenił. Gość programu dodał, że "to naprawdę wskazuje na szaleństwo". - To się może źle skończyć, to się może zdarzyć w dziedzinie bezpieczeństwa. My od wczoraj jesteśmy mniej bezpieczni, niż żeśmy byli - stwierdził. Zdaniem polityka rząd nie przekonał liderów UE, a tym samym dolał "kolejną benzynę" do konfliktu wewnętrznego. - Okazało się, że polska dyplomacja jest kompletnie nieudolna - powiedział, dodając, że "dzisiaj Polska jest kompletnie na marginesie" i "nikt nie chce się pod nią podpisać".

Opozycja chce, by prokuratura zajęła się "polowaniem" ministra Szyszki

Nic się nie stało - wynika z oświadczenia ministra środowiska, wydanego w związku z doniesieniami medialnymi o jego udziale w polowaniu na bażanty. Kilkaset ptaków wyrzucano z klatek wprost pod lufy myśliwych. Strzelać miał także sam minister. To może tłumaczyć dlaczego pisze, że polowanie to "najbardziej humanitarny sposób pozyskiwania pożywienia".

Prognoza pogody na sobotę 11 marca

We wschodniej połowie kraju prognozowane słabe opady deszczu, poza tym - pogodnie. Temperatura maksymalna w ciągu dnia sięgnie od 5 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie do 9 stopni Celsjusza na Pomorzu Zachodnim. Wiatr słaby i umiarkowany, północno-zachodni.

Miss Polski nagradzała kierowców za przepisową jazdę

Zwyciężczyni konkursu piękności towarzyszyła policjantom kontrolującym ruch drogowy w Radomiu. Z okazji Dnia Mężczyzny miss Paulina Maziarz wręczała prezenty tym kierowcom, którzy zapinali pasy i nie przekraczali dozwolonej prędkości. Akcja ma zachęcić kierowców do przestrzegania przepisów drogowych.

Wampir z Bytowa pod obserwacją. Biegli określą, czy nadal jest groźny

Leszek Pękalski, znany jako Wampir z Bytowa, trafił na obserwację do ośrodka w Gostyninie. Biegli z zakresu psychiatrii, psychologii i seksuologii podczas trwającej około trzy tygodnie obserwacji będą musieli stwierdzić, czy mężczyzna może wyjść na wolność, czy nie, nadal stanowiąc bardzo duże zagrożenie. Jeżeli stwierdzą, że morderca może ponownie zaatakować, po odbyciu wyroku na stałe zamieszka w ośrodku Gostyninie. Jeżeli uznają inaczej - wyjdzie na wolność 11 grudnia 2017 roku.

Bugaj: Polska przyjęła status kraju specjalnej troski

- Polska będzie traktowana jako kraj nieodpowiedzialny, ze wszystkimi tego konsekwencjami - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS ekonomista i były doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego Ryszard Bugaj. Skomentował w ten sposób porażkę polskiej dyplomacji w wypromowaniu Jacka Saryusz-Wolskiego jak kandydata na szefa Rady Europejskiej. Prof. Bugaj przyznał, że nie spodziewał się zwycięstwa kandydata Polski, ale brał pod uwagę możliwość, że Rada Europejska wybierze kogoś innego niż Donald Tusk. Drugi gość programu, socjolog i dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego Paweł Śpiewak, ocenił, że u podstaw porażki PiS w polityce zagranicznej leży egoizm narodowy. - We wszystkim widać w Polsce egoizm narodowy: od ochrony środowiska po politykę imigracyjną - ocenił prof. Śpiewak.

Tusk wybrany niezgodnie z regułami? "Niczego nie złamano", ale "procedury są nieprecyzyjne"

Rząd PiS na 4 dni przed podjęciem decyzji wyciągnął z kapelusza nieprzygotowanego kandydata - ocenił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS politolog Radosław Markowski. Jego zdaniem Warszawa za późno zgłosiła kandydaturę Jacka Saryusz-Wolskiego na urząd przewodniczącego Rady Europejskiej, by cokolwiek zdziałać. - Rząd powinien zacząć (lobbing na rzecz Jacka Saryusz-Wolskiego - przyp. red.) najpóźniej w październiku zeszłego roku - stwierdził politolog. Drugi gość programu, wieloletni parlamentarzysta Tadeusz Iwiński, stwierdził, że przy wyborze Donalda Tuska na drugą kadencję "niczego nie złamano" - jak zarzuciła to premier Beata Szydło - choć "te procedury są czasem nieprecyzyjne".

"Nie sądziłem, że polski rząd postawi na tak drastyczny opór"

- Zgoda państwa (z którego pochodzi kandydat - przyp. red.) nie jest już niezbędna, by ktoś zasiadał w instytucjach europejskich - taka, zdaniem Jana Rokity, jest "nowa reguła gry" w Unii Europejskiej. Były polityk PO i komentator TVN24 BiS ocenił w "Faktach z Zagranicy", że PiS był bardziej zdeterminowany do utrącenia kandydatury Donalda Tuska na urząd przewodniczącego Rady Europejskiej, niż wcześniej zakładał. - Nie sądziłem, że polski rząd postawi na tak drastyczny opór - stwierdził.

10 dni w 2 minuty. Krótka historia kandydatury Saryusz-Wolskiego

Jak Jacek Saryusz-Wolski stał się bohaterem ofensywy polskiego rządu przeciw Donaldowi Tuskowi? Historia ostatnich dni w skrócie i pytanie o przyszłość europosła, który do niedawna był wiceprzewodniczącym największej frakcji w Parlamencie Europejskim. Materiał "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS.

Fenomen na skalę kontynentu. Polska zieloną wyspą euroentuzjazmu

79 procent Polaków chce głębszej integracji z Unią. Polacy nie boją się Europy, nie patrzą nań podejrzliwie. Patrzą z nadzieją. I nawet słysząc o dwóch prędkościach w UE, Polacy chcą być w grupie tych szybszych. Z Niemcami, Francją, Włochami i Hiszpanią. Czy prezes PiS tego nie widzi? I czy dzisiejszą awanturą nie zaszkodzi Polsce na dekadę?

Unijne źródła: Polska nie zaakceptuje wniosków ze szczytu UE

Polska nie zaakceptuje wniosków ze szczytu UE, na którym unijni przywódcy przy sprzeciwie naszego kraju zdecydowali o drugiej kadencji przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska - podały źródła unijne. Unijni prawnicy podkreślali wcześniej, że taki krok nie ma znaczenia z punktu widzenia legalności wyboru Tuska, ponieważ decyzja w tej sprawie jest podejmowana przez przywódców większością kwalifikowaną i nie musi być ogłoszona we wnioskach ze szczytu.

Prognoza pogody na piątek 10 marca

W piątek przeważnie pochmurno. W pasie dzielnic zachodnich i centralnych słaby deszcz (1-2 mm). Temperatura maksymalna od 4 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie do 9 stopni Celsjusza na Dolnym Śląsku. Wiatr słaby i umiarkowany, przeważnie północno-zachodni. Ciśnienie rośnie, w Warszawie, w południe 1004 hPa.

Polska misja w Brukseli. Będzie decyzja o "opcji atomowej"?

Polska premier do Brukseli pojechała z jasną misją - zablokować kandydaturę Donalda Tuska. Wszelkimi możliwymi sposobami. Jest tez plan B - czyli zerwanie obrad Rady. Nie ma zgody na to, żeby przewodniczącym została osoba bez poparcia kraju, z którego pochodzi. To kwestia zasad - mówiła tuż przed szczytem Beata Szydło. O strategii Polskiej delegacji mówił także rano w "Jeden na jeden" w TVN24 szef MSZ.

Miała być szybka poprawka, ale ją wycofano. A drzewa dalej padają

Miała naprawić wadliwą ustawę umożliwiającą wycinkę drzew, ale na razie nie naprawi. I nie powstrzyma niekontrolowanej wycinki. Szumnie zapowiadana przez Prawo i Sprawiedliwość poprawka w piątek wpłynęła do Sejmu i w środę miała być czytana na posiedzeniu komisji ochrony środowiska. Ale nie była. Poseł wnioskodawca chce jeszcze nad nią popracować. A drzewa jak padały, tak padają.

"Nie jest w ogóle znany", "niesamowicie kiepski teatr". Europejscy dziennikarze o kandydaturze Saryusz-Wolskiego

- Czesi nie mają bólu głowy, bo byli jednymi z pierwszych, którzy otwarcie powiedzieli, że popierają Donalda Tuska - powiedział w "Faktach z Zagranicy" Miroslav Karas, korespondent czeskich mediów w Polsce. Zamieszanie, jakie powstało wokół - jak się wcześniej wydawało - pewnego wyboru Polaka na drugą kadencję na stanowisku szefa RE, zdaniem gościa programu to "czeski film". - Czesi nie rozumieją dlaczego Polska nie chce Polaka - dodał Karas. Zdaniem dziennikarza to, że polski rząd bez konsultacji w Europie proponuje nieznanego kandydata na szefa Rady Europejskiej to "niesamowicie kiepski teatr". - Theresa May jest w strasznie trudnej pozycji. Wszyscy myśleli, że Donald Tusk wejdzie bez problemu. A teraz jest taka sprawa, że rząd brytyjski powinien wspierać Saryusz-Wolskiego. Takie jest oczekiwanie polskiego rządu - podkreśliła natomiast Kasia Madera, dziennikarka BBC. Jej zdaniem trudność wynika m.in. z tego, że na Wyspach Jacek Saryusz-Wolski "nie jest w ogóle znany".

Saryusz-Wolski "pogłębia stereotyp Polaka warchoła"

- Nie ma co psychologizować, trzeba patrzeć na fakty, a fakty dla Saryusz-Wolskiego są miażdżące - ocenił w "Faktach z Zagranicy" prof. Leszek Balcerowicz, przewodniczący Rady Forum Obywatelskiego Rozwoju. Jego zdaniem Saryusz-Wolski "musiał przecież wiedzieć, i wie nadal, że nie ma żadnych szans na wybór, że jest instrumentem Kaczyńskiego". Były szef NBP dodał także, że Saryusz-Wolski bierze udział w "żałosnej farsie" i "przyczynił się do tego, że pogłębia się taki stereotyp Polaka warchoła i to jest czyste szkodnictwo dla kraju".