Za sprawą władz, które odchodzą od kryteriów kopenhaski, Polska stała się dla Unii Europejskiej takim Czarnym Piotrusiem. Polska przestaje być postrzegana jako państwo prawa - ocenił w "Faktach z Zagranicy" Paweł Wroński z "Gazety Wyborczej". Jego zdaniem krytyczne słowa pod adresem Polski, które padają z ust przedstawicieli unijnych instytucji, a także z usta Emmanuela Macrona są sygnałem mówiącym "Unio, ogarnijmy się. Odetnijmy coś, co nie jest do końca takie same jak my". Zdaniem doktora Łukasza Pawłowskiego z "Kultury Liberalnej" w rozgrywkach z Unią Europejską Węgry zachowują się dużo rozsądniej niż polski rząd.