Małe gesty mogą mieć wielkie znaczenie, a telewizyjny przekaz - wielką siłę. Na antenie TVN24 - także w "Faktach po Południu" - w świątecznych relacjach ze Śląskiego Centrum Chorób Serca pojawił się Kuba, a w tle mignął piłkarski szalik. I tak się to zaczęło. Potem był łańcuszek wrażliwych ludzi, odruchy serca, a na samym końcu - uśmiechnięte dzieciaki i prezenty, które są czymś o wiele więcej niż tylko przedmiotami.