- Wracamy do cech systemu, jakie miał komunizm - mówią profesorowie prawa, bo takiej kontroli polityków w tylu instytucjach dawno nie było. Wyliczają jednym tchem: Trybunał Konstytucyjny, prokuratura, komisje wyborcze, sądy powszechne, Krajowa Rada Sądownictwa i Sąd Najwyższy. I dodają: "system został domknięty".