Jarosław Gowin chciałby zmienić konstytucję, ale - zgodnie z konstytucją i Regulaminem Sejmu - to wymaga czasu. Nie udałoby się tego zrobić przed 10 maja, zakładając, że opozycja poparłaby inicjatywę wicepremiera Gowina. Były prezydent Aleksander Kwaśniewski uważa, że najprościej byłoby ogłosić stan klęski żywiołowej, aby przenieść wybory prezydenckie na późniejszy termin. Zgodnie z pomysłem Jarosława Gowina, kadencja Andrzeja Dudy zostałaby wydłużona o dwa lata, a potem nie mógłby się on ubiegać o reelekcję.