Brytyjscy naukowcy ogłosili, że deksametazon pomaga najciężej chorym na COVID-19. Skuteczność tego leku w leczeniu COVID-19 potwierdzili klinicznie, chociaż na razie na stosunkowo niewielkiej grupie chorych.
Rzadko wyniki badań są ogłaszane na konferencjach prasowych, tuż po ich opublikowaniu, w dodatku z udziałem premiera. Sprawa jest jednak ważna, bo naukowcom z Oxfordu udało się potwierdzić, że deksametazon znacznie zmniejsza śmiertelność wśród osób najciężej chorych na COVID-19.
- Podaliśmy ponad dwóm tysiącom pacjentów deksametazon. Wyniki ich leczenia porównaliśmy z wynikami leczenia czterech tysięcy chorych, którzy otrzymali standardową opiekę. To, co zobaczyliśmy, było naprawdę niezwykłe - oświadczył na konferencji prasowej Peter Horby, profesor Uniwersytetu Oksfordzkiego.
Po 28 dniach terapii okazało się, że liczba zgonów wśród osób wymagających respiratora, które jednocześnie otrzymywały deksametazon, była o 35 procent niższa niż w grupie pozostałych chorych na COVID-19.
Jednym z ozdrowiałych jest Pete Herring. Pięć dni spędził na intensywnej terapii, walcząc o życie. - Jestem pewien, że nie byłoby mnie tutaj, gdyby nie ten lek. To on zadziałał, kiedy mój stan bardzo szybko się pogarszał - ocenił.
Wyniki badań są tak dobre, że brytyjski premier Boris Johnson postanowił włączyć lek do standardowego leczenia COVID-19 w Wielkiej Brytanii. - Tworzymy zapasy tego leku w ramach przygotowań do ewentualnego drugiego szczytu pandemii. Terapia daje nadzieję na znaczne obniżenie ryzyka śmierci z powodu COVID-19. Jednocześnie jednak musimy podwoić wysiłki badawcze - poinformował.
Koronawirus SARS-CoV-2: objawy, statystyki, jak rozprzestrzenia się epidemia - czytaj raport specjalny tvn24.pl
"Należy poczekać na obserwacje innych autorów"
Deksametazon to lek przeciwzapalny, dostępny i wykorzystywany od pięćdziesięciu lat do leczenia wielu chorób, między innymi astmy, zapalenia płuc i reumatyzmu.
- To, co jest ważne i być może przełomowe w tym odkryciu, to jest to, że deksametazon to jest lek popularny, dostępny właściwie w każdej aptece i bardzo tani - skomentował wirusolog prof. Krzysztof Pyrć z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Opublikowane badania mają jednak pewną słabość: zostały wykonane na stosunkowo niedużej grupie pacjentów. Czy skuteczność leku potwierdzi się, kiedy w razie nawrotu pandemii zostanie podany nie tysiącom, ale dziesiątkom i setkom tysięcy osób? Tego nie wiemy. - Należy poczekać na obserwacje innych autorów - stwierdziła prof. Anna Boroń-Kaczmarska, specjalistka chorób zakaźnych.
Na pewno krok w kierunku otrzymania docelowego leku na COVID-19 został wykonany. Lekarze ostrzegają jednak, że deksametazon przeznaczony jest wyłącznie dla ciężko chorych. Nie wolno go stosować profilaktycznie, bo może między innymi osłabić naszą odporność.
Autor: Marek Nowicki / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: archiwum