Wojna w Ukrainie to nie tylko statystyki ofiar, rannych, wystrzelonych rakiet, zestrzelonych samolotów, zniszczonych domów i miast. Wojna to przede wszystkim wielkie ludzkie dramaty. Pokazuje to historia Maksyma i jego żony Ksenii, Rosjanki urodzonej na Krymie. Uciekali samochodem ze swoim 6-letnim synem i znajomą. Rosjanie ostrzelali ich, zabijając Ksenię, która nakryła swoim ciałem syna. Gdy Maksym wyszedł z samochodu z podniesionymi rękami, też go zastrzelili.