Część uchodźców z Ukrainy, która została w Polsce, przemieszcza się z zatłoczonych wielkich miast do mniejszych. Coraz częściej do naszego kraju przyjeżdżają też osoby, które nie mają w Polsce krewnych lub znajomych. Rosyjskie naloty, już nie tylko na wschodnią, ale i na zachodnią Ukrainę, zwłaszcza na Lwów, mogą sprawić, że za chwilę uchodźców może być jeszcze więcej. Dlatego samorządowcy apelują do rządu o wdrożenie nowych, systemowych rozwiązań.