Najnowsze

Najnowsze

Rząd chce zbudować sieć stacji pomiarowych na polskich rzekach

Mijają kolejne dni i nadal Polacy nie wiedzą, co było przyczyną katastrofy ekologicznej na Odrze. Pytania się mnożą, bo pierwsze alarmy o śniętych rybach w rzece trafiły do wojewódzkich inspektorów już pod koniec lipca, a 9 sierpnia - czyli prawie dwa tygodnie później - dowiedział się o tym premier Mateusz Morawiecki. Rząd chce zbudować sieć nowoczesnych stacji pomiarowych na polskich rzekach.

Wiceminister Witkowski nie tylko chciał się kąpać w Odrze. Zachęcał też do łowienia

Rządzący dopiero po tygodniach zwłoki zaczęli działać w sprawie Odry. Wcześniej bagatelizowali informacje o możliwym skażeniu rzeki. Wiceminister infrastruktury Grzegorz Witkowski 11 sierpnia przekonywał, że w Odrze można się kąpać, a następnego dnia - że można łowić ryby poniżej Cigacic. Tak mówił na antenie Radia Zachód. Nagranie zostało usunięte ze strony internetowej rozgłośni.

Co zatruło Odrę? Hipotezy są różne: od odpadów przemysłowych po bruzdnice

Dotychczasowe badania wciąż nie dały odpowiedzi na pytanie, co spowodowało katastrofę ekologiczną na Odrze. Rząd na razie ma trzy hipotezy: zrzut do rzeki substancji toksycznej, zanieczyszczenie rzeki z przyczyn naturalnych i odprowadzenie wód przemysłowych w znacznej ilości. Dr Magdalena Cubała-Kucharska uważa, że w rzece mogło dojść do wysypu toksycznych pierwotniaków, bruzdnic.

Podręcznik do HiT-u jest do kitu. Kolejne miasta protestują

Krytyka podręcznika do historii i teraźniejszości jest coraz głośniejsza. To broszura ideologiczna, a nie podręcznik - słychać w kolejnych miastach. To nie tylko bulwersujący akapit o hodowli dzieci. Kontrowersyjnych treści jest w nim więcej. Ponadto eksperci wytykają autorowi błędy stylistyczne i merytoryczne.

Katastrofa ekologiczna na Odrze rujnuje przedsiębiorców

Katastrofa ekologiczna na Odrze może doprowadzić do masowych zwolnień i plajt. Wielu przedsiębiorców już teraz mierzy się z pustkami w przystaniach, restauracjach czy na kempingach. Gdyby rząd ogłosił stan klęski żywiołowej, dałoby to szansę na ubieganie się o odszkodowania.

Lista milionerów "dobrej zmiany". Ludzie związani z PiS zarobili łącznie 267 milionów złotych

Z analizy przeprowadzonej przez dziennikarzy Wirtualnej Polski wynika, że 122 osoby związane z PiS zarobiły w państwowych spółkach łącznie 267 milionów złotych. Na czele listy, z zarobkiem przekraczającym 13 milionów złotych, znalazł się Michał Krupiński - były prezes PZU i Pekao SA. Przy okazji dziennikarskiej analizy wracają pytania o walkę z nepotyzmem, którą rok temu zapowiadał Jarosław Kaczyński.