Najnowsze

Najnowsze

Prognoza pogody na piątek 14 września

Na południu, w centrum i na wschodzie wystąpią opady deszczu. Na Lubelszczyźnie, Podkarpaciu i w Małopolsce możliwe są wyładowania atmosferyczne. Poza tym będzie pogodnie. Temperatura wyniesie od 17 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie do 26 stopni Celsjusza na Podkarpaciu. Wiatr słaby i umiarkowany, z północy.

Zajechała drogę policjantom, poprosiła o pomoc. Policja zawiozła jej synka do szpitala

Radiowozem na sygnale przez zatłoczone ulice prosto do szpitala. Policjanci z Koluszek zawieźli matkę z rannym 10-letnim chłopcem do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Kacper w wyniku nieszczęśliwego wypadku miał zmiażdżone dwa palce, musiał błyskawicznie trafić na blok operacyjny. Najpierw wiozła go mama, ale do szpitala miała ponad 30 kilometrów. Kiedy zobaczyła na drodze policyjny radiowóz, zajechała drogę i poprosiła o pomoc. Dzięki natychmiastowej reakcji funkcjonariuszy podróż trwała nie półtorej godziny, tylko 20 minut.

Znów będzie dziewięć planet? Trwa batalia o status Plutona

Walka o dziewiątą planetę w Układzie Słonecznym. Był nią Pluton. W 2009 roku Międzynarodowa Unia Astronomiczna odebrała Plutonowi status planety, określając to ciało jako planetę karłowatą. Ale być może znów trafi na listę pełnoprawnych planet. Walczy o to grupa naukowców. Ich zdaniem status planety Plutonowi odebrano niesłusznie. Jest mały, ale za to ciekawy. Ma ocean i atmosferę.

Szczerski broni Dudy. "Czytałem, że brawa dla Junckera puszczono z taśmy"

Przemawiając we wtorek w Leżajsku prezydent Andrzej Duda mówił o "wyimaginowanej wspólnocie", z której Polacy niewiele mają. Choć w tym zdaniu słowa "Unia Europejska" nie padły, to prezydent wypowiedział je kilkanaście sekund później. Broniąc tej wypowiedzi, szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski powiedział: - Wolę realne oklaski mieszkańców Leżajska, niż sztuczne oklaski puszczone z taśmy w Parlamencie Europejskim po przemówieniu Junckera. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.

"Gdyby chciał coś powiedzieć złego o Unii, to by powiedział wprost"

- Wydaje mi się, że przywiązujemy do wypowiedzi Dudy zbyt wielką wagę - ocenił w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS Grzegorz Sroczyński, dziennikarz TOK FM, komentując wypowiedź prezydenta o "wyimaginowanej wspólnocie". - Gdyby chciał coś powiedzieć złego Unii, to by powiedział wprost - przekonywał Sroczyński. - Przecież prezydent mówi wyraźnie o Unii Europejskiej - stwierdził z kolei drugi gość programu, były szef MSWiA Ryszard Kalisz. - To przerzuca nas gdzie? Do strefy niczyjej, do Międzymorza, które jest iluzją, czy do Rosji? - pytał.

Siedem pism prezydenta dotarło do Sądu Najwyższego

Kancelaria prezydenta wysłała pisma do 7 sędziów Sądu Najwyższego z informacją, że przechodzą w stan spoczynku. Sędziowie w środę orzekali, będą też pracować w czwartek. Jeszcze nie zdecydowali, czy podporządkują się decyzjom prezydenta.

Prognoza pogody na czwartek 13 września

W czwartek opady deszczu, a na Podkarpaciu burze. Tylko na północy Polski pogodnie. Temperatura maksymalna w dzień od 18 stopni Celsjusza na północy do 26 stopni Celsjusza na Podkarpaciu. Wiatr słaby i umiarkowany, w porywach burzowych do 70 km/h, północno-zachodni.

"Dzień, który zapowiadał się przepięknie, stał się piekłem"

- Nie wierzyłem, że to samolot, myślałem, że to wybuch gazu - wspominał w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS Marcin Tuliński, Polak, który w 2001 roku pracował w Nowym Jorku i był świadkiem zamachów z 11 września. W programie opowiedział o tym, co widział tamtego dnia, o zamieszaniu, jakie wybuchło. - Dzień, który zapowiadał się przepięknie, w ciągu kilku chwil stał się piekłem - opisywał.

"Część Europejczyków jest zaniepokojona polityką Unii"

To nie jest rewolucja, która wszystko zniszczy. To spokojna, demokratyczna wymiana elit - ocenił w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS były polityk i stały komentator stacji Jan Maria Rokita, komentując rosnącą siłę populistów w Europie. - Znaczna część Europejczyków jest zaniepokojona polityką Unii Europejskiej, zaniepokojona falą imigrantów i możliwością utraty państwa socjalnego - ocenił.

Były bite, opluwane i wyzywane. Prokuratura umorzyła sprawę

O ile decyzja o umorzeniu postępowania jest kontrowersyjna, o tyle - zdaniem zainteresowanych - uzasadnienie jest kuriozalne. Kobiety, które stanęły na trasie Marszu Niepodległości, były popychane i opluwane. Zdaniem prokuratury napastnicy w ten sposób jedynie "okazywali niezadowolenie".