Jacek Jaśkowiak znowu w ringu. Już trenuje, bo trening wystawia na licytację. Kto da najwięcej, ten z Jackiem Jaśkowiakiem będzie się mógł zmierzyć, a Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy będzie mogła dzięki temu pomóc chorym dzieciom. - Nikogo się nie boję - mówi, choć dodaje, że wolałby, żeby ani Szpilka, ani Michalczewski nie licytowali.