Nawet gdyby to zależało od premiera, to ustawa o Instytucie Pamięci Narodowej nie zostałaby teraz zmieniona. Choćby po to, by znieść groźby więzienia za trudne, historyczne debaty. "Fakty" spytały o to Mateusza Morawieckiego. Debata na świecie wokół ustawy przypomina gaszenie kolejnych pożarów - jeden film znika, pojawia się inny.