Ratowali żołnierzy, nazywani są "Drużyną A". To oni dowodzą akcją w Tham Luang


Najlepsi z najlepszych, wyjątkowo wytrwali i wyjątkowo wytrzymali. Ratownicy, komandosi, nurkowie z Ameryki, Anglii i Danii pracują jak maszyny, by uratować życie. Kim są ci, którzy prowadzą ewakuację uwięzionych nastolatków?

W tak ekstremalnych warunkach, jak w tajlandzkiej jaskini Tham Luang, akcję ratowniczą prowadzić mogą tylko najlepsi. To elitarne grono jest jednak nieliczne. Polscy nurkowie mówią o stu kilkudziesięciu osobach na świecie.

- W Polsce mamy 1000 nurków jaskiniowych, z czego tylko około 10 jest w stanie zanurkować gdzieś daleko, głęboko w jaskini - mówi Krzysztof Starnawski, płetwonurek jaskiniowy i ratownik TOPR.

W akcji w Tajlandii dotarcie do uwięzionych chłopców to tylko jedna część zadania. I to wcale nie najtrudniejsza. - Zapanowanie nad dzieciakiem w czymś takim, tego się chyba nie da wyćwiczyć - uważa Adam Pawlik, instruktor nurkowania jaskiniowego.

Brytyjska Drużyna A

Dlatego tak bardzo ważne w nurkowaniu jaskiniowym jest doświadczenie. To ta kwestia zdecydowała, że liderami zespołu, który prowadzi ewakuację uwięzionych nastolatków, jest para brytyjskich nurków - Richard Stanton i Jon Volanthen.

- Tak naprawdę słychać o nich dopiero, gdy pojawia się jakiś sukces, czyli na przykład udało się odkryć nową jaskinię - mówi Roman Młodożeniec, instruktor nurkowania jaskiniowego.

Teraz, także na oczach świata, Richard Stanton i John Volanthen prowadzą jedną z najtrudniejszych akcji ratunkowych w historii. Emerytowany strażak i informatyk są zespołem od wielu lat. Obaj mają za sobą zarówno najgłębsze, jak i najdłuższe jaskiniowe nurkowanie na świecie.

Przez brytyjskich nurków są nazywani "Drużyną A", bo Stanton i Volanthen to jedni z najbardziej doświadczonych nurków jaskiniowych w Europie. W 2004 roku Stanton uratował 6 brytyjskich żołnierzy, którzy przez 8 dni uwięzieni byli w zalanej jaskini w Meksyku. W 2012 roku on i Volanthen zostali uhonorowani orderami za akcję poszukiwawczą we Francji.

Richarda Stantona dobrze znają także polscy nurkowie. - Jest to osoba, która ma na pewno ogromny spokój w sobie i potrafi dokonywać rzetelnej oceny sytuacji, a to jest absolutnie kluczowe - mówi Tomasz Fiedorowicz z Grupy Ratowników Jaskiniowych przy Polskim Związku Alpinizmu.

Lekarz i nurek w jednej osobie

Ratowników z Wielkiej Brytanii wspierają także specjaliści z innych krajów. W sumie w podstawowej 18-osobowej grupie jest aż 13 obcokrajowców.

- Bardzo dużą rolę odegrał tam Richard Harris, australijski nurek, który był psychologiem. To on ostatecznie ocenił, że te dzieci są zdolne do tego, żeby podjąć tę akcję nurkowania - mówi Krzysztof Starnawski.

Akcja jest skuteczna, między innymi dzięki bardzo dokładnemu zabezpieczeniu całej drogi ewakuacji. Ratowników wspierał także Ivan Karadzic, nurek jaskiniowy z Danii, który do Tajlandii przyjechał na wakacje. - Ta akcja jest bardzo złożona. Na przykład moim zadaniem było dostarczenie butli z tlenem w głąb jaskini, a przecież mówimy o dystansie, który pokonuje się wiele godzin - informuje.

W akcji ratowniczej biorą także udział tajlandzcy żołnierze. - To nie są nurkowie jaskiniowi, to są po prostu komandosi, którzy nurkują. Na pewno twardzi i zdyscyplinowani ludzie, natomiast środowisko jaskiniowe i to, co jest związane z nurkowaniem jaskiniowym, było dla nich dość obce - ocenia Krzysztof Starnawski.

Niestety, w przypadku jednego z komandosów, skończyło się to tragicznie.

Autor: Robert Jałocha / Źródło: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Przepełnione przychodnie, szpitale z rygorami, a w części aptek nadal brakuje leków. Końca fali grypowej nie widać. W województwie śląskim z powodu pogrypowych powikłań zmarło 25 osób.

Przepełnione szpitale, trzy razy więcej zachorowań. Sanepid bije na alarm

Przepełnione szpitale, trzy razy więcej zachorowań. Sanepid bije na alarm

Źródło:
Fakty TVN

Gdy 12 lat temu abdykował papież Benedykt XVI, świat oniemiał, bo po raz ostatni coś takiego wydarzyło się 700 lat wcześniej. W Watykanie mówi się coraz głośniej o możliwej abdykacji Franciszka. Obecnie choruje. Ostatnio zdecydował, że siostra Raffaella Petrini zostanie w marcu przewodniczącą Gubernatoratu Państwa Watykańskiego.

Historyczna decyzja papieża Franciszka. Zakonnica będzie piastować najwyższe stanowisko w rządzie Watykanu

Historyczna decyzja papieża Franciszka. Zakonnica będzie piastować najwyższe stanowisko w rządzie Watykanu

Źródło:
Fakty TVN

Minus 41 stopni Celsjusza - taką temperaturę zanotowała w nocy z niedzieli na poniedziałek stacja pomiarowa w Litworowym Kotle w Tatrach Zachodnich. W innych miejscach aż tak ekstremalnych mrozów nie było, ale niska temperatura dała się we znaki właściwie w całym kraju. Mrozy jeszcze trochę potrzymają, warto więc zwrócić uwagę na różne zagrożenia, które mogą się z nimi wiązać.

Silne mrozy w Polsce. Służby apelują: jeden telefon może uratować życie

Silne mrozy w Polsce. Służby apelują: jeden telefon może uratować życie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Na tę decyzję władze Karpacza i zrzeszeni tam w klubach narciarze i snowboardziści czekali dekadę. Liczyli na to, że powstanie tam trasa mająca homologację FIS-u. To pozwalałoby organizować tam mistrzostwa Polski i zawody międzynarodowe. Zabrakło około stu metrów. Zgoda Ministerstwa Klimatu i Środowiska, owszem, pozwala na rozbudowę istniejącego stoku, ale pełni szczęścia nie ma. Sportowcy i trenerzy są nieco rozczarowani - obwiniają władze Karkonoskiego Parku Narodowego. Przyznają jednak, że jest to krok ku poprawie warunków trenowania.

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będą mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Na decyzję czekali 10 lat. Narciarze w Karpaczu będą mieli nową trasę, ale nie tak długą, jak chcieli

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Nie wierzę w to, że da się błyskawicznie zakończyć wojnę w Ukrainie - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anna Maria Dyner z Polityki Insight. Zdaniem generała Bogusława Packa wojna zakończy się "znacznie szybciej, niż przewidywaliśmy to jeszcze kilka tygodni temu". W jego opinii "jeszcze w tym roku". - Putin dobrze wie, że może dużo ugrać, ale może też stracić. I wie dobrze, że Trumpowi zależy, aby za wszelką cenę pokazać Amerykanom i światu swoje silne przywództwo - mówił.

"To nie znaczy, że nagle przywrócimy normalne funkcjonowanie Ukrainie"

"To nie znaczy, że nagle przywrócimy normalne funkcjonowanie Ukrainie"

Źródło:
TVN24

Europejczyków przestraszyła skala rozmów, które toczą się nad naszymi głowami, o sprawach, które dotyczą naszego europejskiego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa Ukrainy - przyznała w "Faktach po Faktach" Katarzyna Pisarska, przewodnicząca Rady Fundacji imienia Kazimierza Pułaskiego, która uczestniczyła w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Przebieg Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. "To nie było tylko nasze zaskoczenie"

Przebieg Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. "To nie było tylko nasze zaskoczenie"

Źródło:
TVN24

Donald Trump, dzień po rozmowie telefonicznej z rosyjskim przywódcą, zapewnia, że Kreml chce zakończenia wojny w Ukrainie. Mówi też, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem. Zdaniem byłej szefowej biura CNN w Moskwie Donald Trump chce zaprowadzić pokój w Ukrainie, ale jego działania są na rękę Władimirowi Putinowi. - To, co widzimy, to niewiarygodnie mieszane sygnały płynące z administracji amerykańskiej - stwierdziła w rozmowie z "Faktami o Świecie" TVN24 BiS Jill Dougherty.

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

"Nie jestem przekonana w ogóle, że administracja Trumpa ma jakikolwiek szczegółowy plan". Chodzi o Ukrainę

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Prezydent USA Donald Trump przekazał, że spodziewa się spotkania z Władimirem Putinem, prawdopodobnie w Arabii Saudyjskiej. Wcześniej z przywódcą Rosji rozmawiał telefonicznie. Trump po raz kolejny decyduje się nawiązać relację, która potencjalnie niesie ze sobą niebezpieczeństwo.

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

"Trump najwyraźniej nigdy nie spotkał dyktatora, którego by nie lubił"

Źródło:
CNN