Dostali z Unii dotację na tereny zielone. Zaczęli od wycinania drzew

12.07.2018 | Dostali z Unii dotację na tereny zielone. Zaczęli od wycinania drzew
12.07.2018 | Dostali z Unii dotację na tereny zielone. Zaczęli od wycinania drzew
Renata Kijowska | Fakty TVN
12.07.2018 | Dostali z Unii dotację na tereny zielone. Zaczęli od wycinania drzewRenata Kijowska | Fakty TVN

Gmina Kędzierzyn-Koźle dostała unijną dotacje na tereny zielone. I za te dotację... Wycięła drzewa. Zniknęły przepiękne sosny i kilkudziesięcioletnie dęby. W ich miejsce mają być sadzone róże.

W Kędzierzynie-Koźlu władze miasta realizują unijny projekt rozwoju terenów zielonych. - Poprawa zaczyna się tego, że najpierw wycina się drzewa - informuje Tomasz Rogus, jeden z mieszkańców. - Posadzić krzaczuszki, różyczki, a drzewa w pień. Tu ktoś nie lubi drzew - dodaje inna mieszkanka Ewa Bendyk.

Okoliczni mieszkańcy nie mogą zrozumieć, czemu wycięto osiemdziesięcioletnie dęby. Kiedyś dawały cień. Potem został z nich pień, a teraz nie ma nic. Na ich miejscu pojawiły się kwiaty.

"To nie jest tak, że wycinamy wszystko"

- Chodzi o to, żeby wydać środki, które akurat są w Unii do wydania - twierdzi Kamil Nowak z Fundacji "Wiedzieć więcej". Unijny projekt ma wartość pięciu milionów złotych. To fundusze na rozwój terenów zielonych. - Jestem wkurzony, ponieważ mieszkam w tym mieście od urodzenia i droga prowadząca do stacji kolejowej zawsze dawała cień. Przyjemnie się łaziło. W tym momencie mamy betonową pustynię - dodaje Nowak.

- Staramy się współżyć z tą zielenią. To nie jest tak, że wycinamy wszystko - uspokaja Jarosław Jurkowski z urzędu miasta Kędzierzyn-Koźle i dodaje, że miasto w 40 procentach lasy. - Czasami, niestety, trzeba coś w tej zieleni pozmieniać. Fakt, że dochodzi gdzieś do jakiejś wycinki, to niekoniecznie oznacza, że coś przeszkadza, ale że pomysł na to miejsce jest nieco inny - tłumaczy, uzasadniając decyzję samorządu.

W parku blisko zakładów chemicznych pod topór poszły sosny i brzozy. - Nie wiem, gdzie tu logika: wycinać kilkudziesięcioletnie zdrowe drzewa i na ich miejsce sadzić ten sam gatunek, który się nie przyjął - komentuje Agnieszka Pietruszewska-Pietrek, mieszkanka.

- Zieleń, w tym przypadku drzewa, jeżeli jest ich zbyt duże stężenie na pewnej przestrzeni, to te drzewa przeszkadzają sobie nawzajem - odpowiada Jurkowski.

Dla dobra fontanny

Drzewa na rynku też ponoć nie mogą czuć się bezpiecznie. - To, co widzimy na rynku, wszystko to, co jest zielone, zostanie wycięte, usunięte - mówi Tomasz Rogus.

- Przecież wszystko wokół można zrobić ładnie, pozostawiając wysokie drzewa - ocenia Ewa Pietruszewska z Koła Gospodyń Miejskich w Kędzierzynie-Koźlu.

Ale miasto tłumaczy, że stawia na bioróżnorodność. Zaniedbywane przez lata skwery przechodzą metamorfozę. - 6 miejsc na terenie miasta. Zieleń tam nie zniknie, tylko po prostu trochę się zmieni - mówi Jarosław Jurkowski.

Zieleń zmieni się na niską, albo bardzo niską. Może i zakwitnie, ale cienia nie da. - W tym miejscu powstaną fontanny i tłumaczenie było takie, że igliwie będzie lecieć do fontann - mówi Ewa Pietruszewska, tłumacząc, co grozi drzewom iglastym.

- Każda zieleń jest w tym mieście mile widziana - zapewnia jednak Jarosław Jurkowski.

Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN

Pozostałe wiadomości

Jak wyglądają przygotowania na możliwe czarne scenariusze? W ciągu 27 lat od tak zwanej powodzi tysiąclecia na instalacje przeciwpowodziowe wydaliśmy 22 miliardy złotych. Czy to wystarczy, by mieć pewność, że lekcja została odrobiona?

W 1997 roku wystąpiła tzw. powódź tysiąclecia. Czy do wielkiej wody jesteśmy przygotowani lepiej niż wtedy?

W 1997 roku wystąpiła tzw. powódź tysiąclecia. Czy do wielkiej wody jesteśmy przygotowani lepiej niż wtedy?

Źródło:
Fakty TVN

Naczelna Rada Lekarska opublikowała stanowisko w sprawie wytycznych dotyczących aborcji, które wydało Ministerstwo Zdrowia. Twierdzi, że "tworzenie wytycznych dla lekarzy jest domeną wyłącznie lekarskich towarzystw naukowych". Pojawiają się więc wątpliwości, czy wytyczne wpłyną na sytuacje kobiet.

Naczelna Rada Lekarska odpowiada na wytyczne ministerstwa. "Próba wywarcia presji"

Naczelna Rada Lekarska odpowiada na wytyczne ministerstwa. "Próba wywarcia presji"

Źródło:
Fakty TVN

Czyszczenie studzienek, sprawdzanie wałów przeciwpowodziowych i zabezpieczanie posesji workami z piaskiem - tam, gdzie istnieje ryzyko wylania wody z koryt rzek. Opróżnianie parkingów i przenoszenie sprzętu na wyższe piętra. Między innymi tak na prognozowane potężne opady deszczu przygotowują się mieszkańcy terenów zagrożonymi podtopieniami.

W wielu miejscach w Polsce trwają przygotowania na podtopienia z powodu nadchodzących ulew

W wielu miejscach w Polsce trwają przygotowania na podtopienia z powodu nadchodzących ulew

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Do Polski nadciągają potężne ulewy. Najgorzej będzie na południu i południowym zachodzie kraju, gdzie w ciągu trzech dni może spaść tyle deszczu, ile pada zwykle przez pół roku. Dolny Śląsk i jego stolica szykuje się na najgorsze. To może nie być powtórka z 1997 roku, ale i na taki scenariusz służby są gotowe. Czyszczone są studzienki kanalizacyjne, udrażniane rury spustowe. Zlewnia Odry jest gotowa do przyjęcia nadmiaru wody.

Dolny Śląsk szykuje się na najgorsze. "Prognozowana ilość opadów jest niepokojąca"

Dolny Śląsk szykuje się na najgorsze. "Prognozowana ilość opadów jest niepokojąca"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Prezydent, nie zgadzając się na nominację ambasadorską Bogdana Klicha, "osłabia polską dyplomację, instrumenty realizacji polskiej polityki zagranicznej" - ocenił w "Faktach po Faktach" były szef MSZ w rządzie PiS Jacek Czaputowicz. - Uważam, że prezydent działa na szkodę swojego obozu politycznego, a nie tylko na szkodę interesów Polski - dodał były minister.

Spór o ambasadorów. Prezydent "osłabia polską dyplomację"

Spór o ambasadorów. Prezydent "osłabia polską dyplomację"

Źródło:
TVN24

Reakcja ze strony polityków PiS świadczy o tym, że nie do końca uwierzyli Ryszardowi Czarneckiemu, że był to taki teatr polityczny, o którym opowiadał - powiedziała w "Faktach po Faktach" posłanka Magdalena Sroka (PSL-Trzecia Droga), odnosząc się do zawieszenia byłego europosła PiS w prawach członka partii i jego zatrzymania w sprawie Collegium Humanum. Europoseł KO Krzysztof Brejza ocenił, że "tyle było kręconych spraw przez lata, zamiatanych" przez prokuraturę Zbigniewa Ziobry, że "zabraknie zaraz polityków PiS-u, którzy broniliby się pod zakładami karnymi". Dodał, że "wszyscy będą siedzieć za chwilę".

"Zabraknie zaraz polityków PiS-u, którzy broniliby się przed zakładami karnymi. Wszyscy będą siedzieć"

"Zabraknie zaraz polityków PiS-u, którzy broniliby się przed zakładami karnymi. Wszyscy będą siedzieć"

Źródło:
TVN24

Wszyscy podróżni, od których nie wymagana jest wiza, aby móc podróżować do Wielkiej Brytanii, będą musieli posiadać Elektroniczną Autoryzację Podróży. To oznacza, że będą musieli uzyskać pozwolenie na podróż. Opłata za złożenie wniosku ma wynieść 10 funtów, a sama procedura - jak zapewniają brytyjskie władze - ma być łatwa. Przepisy wejdą w życie wiosną przyszłego roku.

Nadchodzą zmiany w podróżach do Wielkiej Brytanii. Na czym będą polegać?

Nadchodzą zmiany w podróżach do Wielkiej Brytanii. Na czym będą polegać?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS