Po raz pierwszy zdarzyło się, że sąd zdecydował o zadośćuczynieniu, jakie zapłacić musi parafia ofierze molestowania. Ale sprawcą był nie ksiądz, a pracownik - w tym wypadku kościelny. Pytanie, czy po tym wyroku przyjdą kolejne i odpowiedzialność za dramat ofiar ponosić będą nie tylko sprawcy, ale też ci, którzy powinni temu zapobiec.