Po ponad roku od inwazji Rosji na Ukrainę papież Franciszek wyznaje, że nie może wybrać, po której ma być stronie. Już wcześniej zapewniał, że chętnie przyjąłby zaproszenie do Kijowa, gdyby jednocześnie Władimir Putin zaprosił go do Moskwy. Jednak zaproszenia od rosyjskiego przywódcy nie ma, ale za to papież Franciszek planuje podróż na Węgry - sojusznika Putina w Europie.