Jacek Żalek - ten, który w niesławie odszedł niedawno z Ministerstwa Rozwoju i Technologii - spacerował ze swoim psem, który podbiegł do bramy. Za bramą był inny pies, który ugryzł psa posła. Właściciel psa, który był na posesji, nie poczuwa się do odpowiedzialności za zdarzenie, więc sprawa trafi do sądu.