Tempo szczepień w Polsce zwolniło, a czwarta fala zachorowań na COVID-19 w Polsce jest na horyzoncie. Dlatego nasilają się pytania, czy w Polsce, wzorem Francji, zostaną wprowadzone ograniczenia dla osób niezaszczepionych. W obozie władzy już słychać głosy na tak. - Przymus jest zły, ale gorsze od przymusu są dramaty setek tysięcy osób, które straciły bliskich i znajomych - napisał na Twitterze Jan Strzeżek, wicerzecznik Porozumienia. Tymczasem minister zdrowia Adam Niedzielski w poniedziałek podkreślił, że na razie nie ma żadnych decyzji w sprawie przymusu szczepień.