Spadek tempa szczepień w Polsce jest wyraźny. To, co teraz oficjalnie przyznaje rząd, w punktach szczepień widać gołym okiem od dawna. O kolejkach nie ma mowy. Poczekalnie wręcz świecą pustkami. Niecałe 44 procent zaszczepionych to za mało, by ze spokojem czekać na nadejście czwartej fali, a widać ją na horyzoncie wyraźnie. Resort zdrowia zmienia część zasad w programie szczepień.